Wydawca „Gazety Wyborczej” jest zainteresowany kupnem przynajmniej części aktywów Orkli, wydającej „Rzeczpospolitą” i dzienniki regionalne.
Właściciel „Gazety Wyborczej” od dawna szuka okazji do przejęć. Bezskutecznie. Teraz szefowie koncernu przychylnym okiem spoglądają w stronę Orkli, posiadającej udziały w 13 dziennikach regionalnych i 51-procentowy pakiet Presspubliki, wydawcy „Rzeczpospolitej”.
— Proces sprzedaży części medialnej koncernu Orkla jeszcze się nie rozpoczął. Bank inwestycyjny przeprowadza obecnie analizy. Nie wiemy, jaką rekomendację zaprezentuje zarządowi Orkli. Będziemy monitorować sytuację na bieżąco i poważnie rozważymy uczestnictwo w procesie sprzedaży interesujących nas aktywów Orkli — mówi Zbigniew Bąk, wiceprezes Agory.
Na sprzedaż
Na początku listopada norweska Orkla zapowiedziała, że jest otwarta na wejście partnera do Orkli Media, części medialnej koncernu prowadzącego bardzo szeroką działalność — od wytwarzania prądu do mrożonej pizzy. Prasa spekulowała, że projektem zainteresowanych będzie kilka europejskich koncernów medialnych. Chęć uczestniczenia w transakcji wyraził szwedzki koncern Bonnier, właściciel „Pulsu Biznesu”. Norweska prasa informowała z kolei w tym tygodniu, że o przejęcie Orkli Media zabiega norweski dziennik „Dagbladet”. Spółka kontrolowana przez Jensa Heyerdahla, byłego prezesa Orkli, intensywnie poszukuje środków na ten cel. Transakcja może mieć wartość 8-9 mld koron szwedzkich (1,1-1,2 mld EUR).
Raczej z partnerem
Karty w tym projekcie będą rozdawać międzynarodowe koncerny. Jeżeli Agorze udałoby się wejść do gry, można się spodziewać, że byłaba zainteresowana wyłącznie polskimi aktywami Orkli. Dlatego właściciel „Gazety Wyborczej” musiałby znaleźć partnera finansowego, który przejąłby aktywa poza Polską.
— Kupno udziałów w „Rzeczpospolitej” mogłoby kosztować Agorę 300-500 mln zł. Nie miałaby większych problemów z wygospodarowaniem środków na ten cel. Transakcja miałaby sens, bo Agora weszłaby w znany sobie segment dzienników i łatwo znalazłaby efekty synergii — mówi Włodzimierz Giller, analityk DB Securities.