W czasie pandemii Covid-19 globalne zakłócenia i zmiany w handlu spowodowały zerwanie wielu łańcuchów dostaw. Na ich odporność pozytywnie może wpłynąć zastosowanie rozwiązań generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI)– wynika z badania firmy doradczej EY.
Duże usprawnienie
Według ankietowanych przez EY ekspertów do spraw logistyki i operacji GenAI to kluczowe rozwiązanie, które może pomóc utrzymać obecną konkurencyjność. Niemal trzy czwarte z nich (73 proc.) planuje wdrożyć tę technologię w swoich łańcuchach dostaw, a 80 proc. uważa, że może ona odmienić ten obszar i dlatego jest dla nich priorytetem.
Ci, którzy wdrożyli już generatywną sztuczną inteligencję, wykorzystują ją do poprawy prognozowania popytu i wydajności operacyjnej. Aż 69 proc. ankietowanych uważa, że brak integracji GenAI z łańcuchami dostaw narazi ic h organizację na utratę silnej pozycji rynkowej.
– Połączenie łańcuchów dostaw z generatywną sztuczną inteligencją to przełom. AI służy nie tylko do analizowania i interpretowania ogromnych ilości danych, ale również tworzenia nowych scenariuszy, generowania innowacyjnych rozwiązań i usuwania tarć w czasie rzeczywistym. Z kolei GenAI może projektować nowe procesy, prognozować z większą dokładnością przyszłe wymagania, co pozwoli złagodzić zewnętrzne wstrząsy i płynnie identyfikować najbardziej opłacalne trasy w przypadku zakłóceń – tłumaczy Marta Cicholska, partnerka i liderka zespołu supply chain & operations w EY.
Jej zdaniem ma to kluczowe znaczenie dla rozwoju łańcuchów dostaw, które dzięki temu mogą dostosowywać się do zmieniających się warunków rynkowych i działać prawie bez ingerencji człowieka.
Trudne wdrożenia
Badanie pokazuje jednak także, że wdrożenie generatywnej sztucznej inteligencji nie jest proste. Aż 90 proc. ankietowanych ekspertów zrobiło to w jakiejś formie, ale tylko 7 proc. przeszło do pełnego wdrożenia.
– Powodem może być brak zrozumienia zagrożeń stwarzanych przez GenAI oraz wyzwania związane z wdrażaniem tej złożonej technologii. Z pogłębionych wywiadów z dyrektorami do spraw łańcucha dostaw i operacji wynika, że wykonanie technicznego skoku od weryfikacji koncepcji do wdrożenia GenAI na dużą skalę okazało się trudniejsze niż oczekiwano – mówi Marta Cicholska.
Sporym wyzwaniem jest także osiągniecie pełnej autonomii logistycznej. Tylko 28 proc. firm, które zaczęły przygotowywać się do implementacji GenAI, stworzyło łańcuchy, w przypadku których udział człowieka jest ograniczony do minimum.
Eksperci EY spodziewają się, że w ciągu najbliższych dwóch lat liczba wdrożeń GenAI znacznie wzrośnie.
– Doprowadzi to do powiększenia luki cyfrowej między organizacjami przodującymi w wykorzystaniu nowych technologii a tymi, które są dopiero na wczesnych etapach. Na szczęście dostęp do AI coraz bardziej się demokratyzuje. Do niedawna jej stosowanie było ograniczone przez konieczność posiadania w organizacji wysoko wykwalifikowanych ekspertów oraz odpowiedniej infrastruktury. Obecnie technologia staje się bardziej dostępna, natomiast wyzwaniem pozostaje odpowiednie jej wdrożenie, z zastosowaniem wszystkich elementów związanych z wymogami regulacyjnymi oraz cyberbezpieczeństwem – tłumaczy Ewa Nowakowska, partnerka w EY Polska.

