Inwestor: Jako akcjonariusz Centrozapu jestem poważnie zaniepokojony systematycznym spadkiem kursu akcji. Szczególnie niepokoi mnie zawarta umowa z GEM i pożyczenie akcji Centrozapu ww. funduszowi. Rozumiejąc niefortunność, delikatnie ujmując, zawartej umowy mam pytanie dotyczące możliwości przeciwdziałania przez zarząd dalszemu wyprzedawaniu przez GEM pożyczonych akcji, a tym samym reagowania na tak poważną przecenę akcji. Czy pożyczona ilość akcji równa się ilości akcji które GEM ma objąć po 1 zł? Czy już niczego w tej kwestii nie można zrobić?
Centrozap: Umowa z GEM jest w pełni zgodna z polskim prawem,
jak i tzw „krótką sprzedażą”. Takie operacje są powszechnie stosowane na
giełdach światowych, jak i GPW w Warszawie. Transakcje objęcia akcji, kiedy od
momentu wpływu cashu do spółki i dopuszczenia do giełdowego obrotu, trwają
średnio 4 miesiące. Dlatego też działając w szeroko pojętym interesie spółki i
akcjonariuszy transakcja o której Pan pyta została zabezpieczona akcjami innych
akcjonariuszy, przy wartości nominalnej akcji 1 złoty (z nowej emisji). Średni
kurs giełdowy walorów CZP wynosił tymczasem ok.80 groszy za akcję, co powoduje,
że bardzo ciężko jest uzyskać od kupującego cenę 1 złotego. Dlatego też inwestor
działający w takiej formule jak GEM miał prawo żądać zabezpieczenia.
Co z
nim zrobił pozostaje już jego sprawą, jak i Komisji Nadzoru Finansowego. Obecne
rozproszenie akcjonariatu Centrozap zarząd spółki szacuje na ok. 70 procent
dlatego też wątpliwe jest, aby ktokolwiek miał wpływ na kurs akcji. Obecna
obniżka wszystkich indeksów na GPW też nam nie pomaga.