China Evergrande Group, to najbardziej zadłużony deweloper na świecie, który od końca 2021 r. stoi za serią upadłości, które po jego problemach finansowych wstrząsnęły światowymi rynkami. Obawiano się casusu domina i powtórki kryzysu wywołanego upadkiem amerykańskiego banku Lehman Brothers w kontekście kredytów hipotecznych z 2008 r.
Tymczasem handel akcjami China Evergrande wznowiony został zaledwie przed trzema tygodniu (28.08) po ich zawieszeniu przez 17 miesięcy,
Jak wynika z niepotwierdzonych spekulacji, wśród zatrzymanych przez policję miał znaleźć się m.in. Du Liang, dyrektor generalny, a także kilku innych pracowników z Evergrande Financial Wealth Management, którzy w 2021 r. zostali zidentyfikowani przez inwestorów jako biorący udział w aferze.
Evergrande Financial Wealth Management z siedzibą w Shenzhen jest jednostką Evergrande będącą w całości jej własnością, założoną w 2015 roku.
Evergrande nie zapłaciło w 2021 r. 40 mld juanów (5,6 mld USD) produktów do zarządzania majątkiem, co wywołało ogólnokrajowe demonstracje i wywarło presję na Pekin, aby znalazł rozwiązanie pozwalające uniknąć dalszych niepokojów. Produkty kupiło ponad 70 tys., w tym wielu pracowników Evergrande, gdy pozbawiony gotówki deweloper pozyskał je do finansowania.
Po początkowym załamaniu kurs akcji Evergrande odrobił nieco strat i w późniejszych godzinach handlu w Hongkongu tracił już „tylko” 11 proc. W sierpniu firma informowała, że jej strata netto za pierwsze półrocze roku kalendarzowego 2023 wyniosła 33 mld juanów (4,5 mld USD) wobec 66,4 mld juanów rok wcześniej.