Dobrą wiadomością było to, że skorygowana strata na akcję spółki wyniosła tylko 4 centy, a oczekiwano 15 centów. Przychody Intela spadły o 36 proc. do 11,7 mld USD, ale analitycy prognozowali 11,04 mld USD.
W obecnym kwartale Intel spodziewa się 4 centów straty na akcję przy 12 mld USD przychodów. Analitycy liczą na 1 centra straty na akcję i 11,75 mld USD przychodów.

Miniony kwartał był dla Intela piątym z rzędu spadku sprzedaży i drugim z rzędu zakończonym stratą. Prezes Patrick Gelsinger brzmiał jednak optymistycznie, kiedy na konferencji wynikowej mówił o widocznej stabilizacji rynku komputerów osobistych w związku ze zgodną z oczekiwaniami redukcją zapasów. Odebrano to jako sygnał, że rynek PC-tów być może osiągnął już dno. Według IDC, globalne dostawy komputerów osobistych spadły o prawie 30 proc. w pierwszym kwartale tego roku.
Kolejnym pozytywnym sygnałem był spodziewany wzrost marży brutto spółki. W obecnym kwartale ma sięgnąć 37,5 proc., czyli więcej niż oczekują analitycy. Dyrektor finansowy David Zinsner powiedział, że w drugiej połowie roku przekroczy ona 40 proc.