Faktoring ma duży potencjał wzrostu pomimo niepewnej sytuacji gospodarczej. Tak uważają przedstawiciele polskiego i europejskiego rynku faktoringowego, którzy uczestniczyli we wtorek podczas XVI Kongresu Faktorów.
- To finansowanie, które stale rośnie, niezależnie od cyklu gospodarczego, w przeciwieństwie do kredytów bankowych, które ściśle korelują z wahaniami PKB i związanym z nimi ryzykiem niewypłacalności – mówił Fausto Galmarini, przewodniczący EU Federation - Factoring and Commercial Finance (EU Federation), instytucji reprezentującej sektor faktoringu i finansów komercyjnych w UE oraz przewodniczący firmy Assifact.
Pięć razy więcej
Fausto Galmarini zwracał też uwagę, że faktoring charakteryzuje się zdecydowanie niższym ryzykiem niż kredyty.
- Banki udzielają średnioterminowych pożyczek pojedynczej firmie, narażając się na pełne ryzyko w przypadku jej niewypłacalności. Natomiast faktorzy udzielają pożyczek na podstawie wielu krótkoterminowych faktur od różnych dłużników, co umożliwia dywersyfikację ryzyka i wczesne wykrywanie potencjalnych niewypłacalności, ograniczając w ten sposób ryzyko – tłumaczył Fausto Galmarini.
Dodał, że obecna redukcja finansowania bankowego dla MŚP to szansa na wzrost dla faktorów.
Europejski rynek faktoringu w 2024 r. zanotował obroty o wartości blisko 2,6 bln EUR – wynika z danych Factors Chain International (FCI), międzynarodowej organizacji skupiającej firmy faktoringowe z całego świata. Największy udział w nim mają Francja (17 proc.), Niemcy (16 proc.) i Wielka Brytania (15 proc.). Polska zajmuje ósmą pozycję, z 4 proc. udziału w rynku.
- Za to wzrosty notujemy dużo szybsze niż na całym świecie. W ciągu dziesięciu lat, od 2013 r., polski rynek faktoringowy urósł niemal pięciokrotnie, podczas kiedy w Europie i na całym świecie zwiększył się niespełna dwukrotnie – mówił Konrad Klimek, przewodniczący komitetu wykonawczego Polskiego Związku Faktorów (ZPF).
Obecnie wartość obrotów generowanych przez krajowe firmy faktoringowe przekracza 471 mld zł. W pierwszym półroczu tego roku wyniosły one 246,6 mld zł, o 8 proc. więcej niż rok temu. Liderami rynku są BNP Paribas Faktoring, Pekao Faktoring oraz ING Commercial Finance.
W przyszłym roku rynek chce wrócić do dwucyfrowego tempa wzrostu, którym wcześniej przez wiele lat mógł się chwalić.
- To jedno z wyzwań, które sobie stawiamy na przyszły rok – mówi Konrad Klimek.
Branży zależy też na wdrożeniu krajowego systemu e-Faktur, wzmocnieniu roli faktoringu pełnego i eksportowego, a także uruchomieniu nowego programu gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego.
- Robię wszystko, żeby pojawił się on w przyszłym roku– mówi Konrad Klimek.
Niższe ryzyko
Rynek czeka także na System Wymiany Informacji Firm Faktoringowych (SWIFF), który powstaje we współpracy ze Związkiem Banków Polskich (ZBP).
- Wiemy, że firmy faktoringowe są narażone na oszustwa. Chcemy dać temu odpór – mówi Włodzimierz Kiciński, wiceprezes ZBP.
SWIFF to branżowy system antyfraudowy, który jest skierowany do firm faktoringowych działających w Polsce i zaprojektowany tak, żeby ich przedstawiciele mogli gromadzić, przechowywać i przetwarzać informacje o zagrożeniach i próbach popełnienia przestępstwa w obszarze faktoringu. Prace nad nim trwały trzy lata, od początku 2021 r. Jego założycielami i uczestnikami jest 17 firm faktoringowych.
- Prace nad nim są praktycznie ukończone, a jego produkcyjne uruchomienie przewidujemy na ostatni dzień tego roku – mówił Włodzimierz Kiciński.
Dodał, że system jest spójny i skuteczny, ale wymaga jeszcze rozszerzenia i uzupełnienia.
- Istotną częścią tego systemu będą informacje o przestępstwach i mechanizmach ich popełniania. Chcemy uchwycić konkretne mechanizmy, na których opiera się wyłudzenie. Jednocześnie SWIFF docelowo będzie elementem szerszego rozwiązania dla całego rynku usług finansowych. Chcemy wykorzystywać informacje z innych systemów i ograniczać ryzyka w szerszym rozumieniu – zapowiedział Włodzimierz Kiciński.