Kraje NATO w ciągu najbliższych 10 lat zwiększa wydatki na obronność do 5 proc. To najważniejsze ustalenie szczytu w Hadze. Tak duży wzrost nakładów będzie musiał wpłynąć zarówno na finanse publiczne, jak i struktury gospodarek. Dobrze widać to na polskim przykładzie: wydatki na obronność trzeba będzie jakoś sfinansować, ale nawet jeśli się to uda, to potem stajemy przed barierą podażową. Gdyby zgodnie z deklaracjami rządu nowe zamówienia kierowane były w większym zakresie na rynek krajowy, to lokalny sektor zbrojeniowy mógłby mieć problem, żeby je zrealizować. Według najnowszego raportu firmy doradczej Deloitte w ciągu dekady branża będzie musiała zatrudnić dodatkowo około 70 tys. żołnierzy, 90 tys. specjalistów w przemyśle zbrojeniowym i 77 tys. osób w łańcuchach dostaw. Znalezienie tylu zatrudnionych może być trudne w obliczu dzisiejszych trendów demograficznych i niechęci wobec zwiększania migracji, jaką prezentują wszystkie najważniejsze siły polityczne.
Samo sfinansowanie dodatkowych wydatków obronnych też nie będzie łatwe. Polska będzie musiała zrobić przegląd swoich priorytetów i być może poszukać dodatkowych dochodów. Na to drugie na razie się nie zanosi: politycy nie chcą deklarować podwyżek podatków, czy wprowadzania nowych danin, bo to społecznie niepopularne. I jeśli dyskutują o sprawach podatkowych, to raczej o zmniejszaniu obciążeń. Ale są wyjątki: minister finansów Andrzej Domański zapowiedział właśnie opracowanie podatku, jaki banki miałyby odprowadzać od oprocentowania rezerwy obowiązkowej, utrzymywanej w NBP.
Z pewnością nowych źródeł pieniędzy trzeba poszukać do finansowania ochrony zdrowia. Wydatki będą tam tylko rosły ze względu na stały wzrost kosztów pracy (płace lekarzy i personelu medycznego), ale też stopniowe starzenie się społeczeństwa. Pieniędzy ze składki zdrowotnej jest za mało, albo trzeba podwyższyć składkę, albo wprowadzić jakąś nową daninę. Ale zacząć od lepszej kontroli kosztów. Czy to oznacza koniec podwyżek lekarskich pensji? O tym m.in. w dzisiejszym odcinku PB Bilans.
A ponadto rozmawiamy m.in. o:
- wyprawie w kosmos Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego i o tym, co ma z tego polska gospodarka
- presji, jaką wywiera prezydent Donald Trump na szefa Fed Jerome Powella (i osłabieniu dolara)
- zastoju w polskiej budowlance.