Alchemia robi swoje, ale kurs nadal spada

Kamil Zatoński
opublikowano: 2007-01-09 00:00

Inwestorzy doczekali się wreszcie pierwszych od dłuższego czasu pozytywnych informacji z obozu spółek, kontrolowanych przez Romana Karkosika. Alchemia poinformowała o bliskim zakończeniu zakupu 100 proc. udziałów w Hucie Bankowej od Mittal Steel Poland. Dobre wieści nie wyhamowały jednak czarnej serii, trwającej już siódmą sesję z kolei. Od szczytu notowań (68,50 zł w cenie zamknięcia), ustanowionego 27 grudnia, Alchemię dzieli już 18 proc. WIG spadł w tym czasie o 2,5 proc.

Przełom roku był więc bardzo nerwowy dla akcjonariuszy spółki kierowanej przez Karinę Wściubiak. Po części to wina samej prezes Alchemii, która obiecała inwestorom świąteczny prezent w postaci długo oczekiwanej akwizycji. Teraz do jej zakończenia potrzeba jeszcze m.in. zgody Komisji Europejskiej i UOKiK, mają one ponoć nadejść do końca tego tygodnia. To optymistyczne założenie, ale należy przyjąć, że prędzej czy później huta znajdzie się pod skrzydłami Alchemii. Na razie nie są znane szczegóły transakcji. Bankowa zarobiła w 2005 r. 30,4 mln zł przy przychodach 331,4 mln zł (rentowność netto 10 proc.). Wyniki ubiegłego roku mają być podobne, choć przy obecnej koniunkturze na rynku wyrobów hutniczych oznaczałoby to krok w tył.

Przejęcie przez grupę Alchemii Huty Bankowej pozwoli jej na poszerzenie oferowanego asortymentu. Dąbrowska firma produkuje tzw. wyroby długie (w tym m.in. kształtowniki i pręty do produkcji rur), a także pierścienie i obręcze bez szwu. Tymczasem Huta Batory koncentruje się na produkowaniu rur bez szwu. Ta ostatnia po udanej restrukturyzacji i doinwestowaniu, w pierwszych trzech kwartałach 2006 r. wypracowała bardzo dobre rezultaty. Przychody osiągnęły 308,7 mln zł, a zysk netto 70,7 mln zł, co daje imponującą, 22-procentową rentowność. Dzięki temu Alchemia, która nadal nie rozpoczęła działalności w branży biopaliw (miała współfinansować projekty Skotanu), nie powinna mieć problemów z realizacją prognozy za ubiegły rok. Zysk netto ma wynieść 81-100 mln zł.

Dla przyszłości spółki istotne będzie jednak nie tylko to, czy restrukturyzacja w Bankowej przyniesie podobne rezultaty jak w Hucie Batory. Chodzi głównie o to, by doprowadzić do końca kolejne przejęcia. Lista firm z branży, na które chrapkę miała Alchemia, była bardzo długa, ale z różnych powodów z czasem się skracała. Obecnie spekuluje się jedynie o Hucie Buczek Technologie (zarządza nią syndyk). Cicho za to o zagranicznych kierunkach ekspansji Alchemii. Spółka musi się jednak wykazać większą sprawnością, bo niedługo przed zarządem kolejny test zaufania inwestorów — walne uchwaliło emisję 168,7 mln akcji z prawem poboru. Cena jest teoretycznie zachęcająca (1,30 zł), ale miniony rok już pokazał, że pozyskany przez spółkę kapitał może przez długi czas nie pracować.