Amerykanie kupują rehabilitacyjną Meyrę

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2019-10-24 22:00

Po 12 latach fundusz Avallon wychodzi z inwestycji w sprzedającą sprzęt rehabilitacyjny grupę, którą znacznie powiększył dzięki przejęciu w Niemczech

Przeczytaj artykuł i dowiedz się: 

  • dlaczego fundusz zakończył swoją inwestycję 
  • kim jest kupujący i jakie ma plany 

Horyzont inwestycyjny czasem się wydłuża. W 2007 r. pierwszą inwestycją polskiego funduszu Avallon była łódzka spółka rodzinna Medort, która zajmowała się dystrybucją sprzętu rehabilitacyjnego. Po 12 latach inwestycja się kończy, a Avallon wychodzi z międzynarodowej grupy produkcyjno-dystrybucyjnej, działającej pod szyldem Meyra, która sprzedaje sprzęt w ponad 70 krajach na całym świecie. Kupującym jest amerykański fundusz H.I.G. Capital. Avallon sprzedał cały 67-procentowy pakiet akcji grupy. Jej założyciele, rodzina Pernerów, po transakcji pozostaną w Meyrze. Wartości transakcji nie ujawniono. Na jej przeprowadzenie musi jeszcze zgodzić się UOKiK.

FUNDUSZOWY DOPALACZ:
FUNDUSZOWY DOPALACZ:
Meyra, którą kieruje Michał Perner, została stworzona jako Medort w Łodzi pod koniec lat 80. W rodzinną firmę w poprzedniej dekadzie zainwestował debiutujący na rynku polski fundusz private equity. Teraz jej ekspansję wesprzeć ma potężny inwestor finansowy z USA
Fot. Marek Wiśniewski

— Inwestycja trwała znacznie dłużej, niż początkowo planowaliśmy, ale miało to dobre uzasadnienie. Kupowaliśmy niedużą firmę rodzinną, działającą od lat 90., która koncentrowała się na dystrybucji sprzętu w Polsce. Postawiliśmy na rozwój przez akwizycje, które znacznie zwiększyły skalę działania, na integrację przejętych spółek potrzeba było jednak czasu — mówi Robert Więcławski, partner w funduszu Avallon.

Niemiecki wzrost

Pod skrzydłami Avallonu polski Medort jeszcze w 2011 r. wszedł na rynek węgierski, a w 2013 r. dokonał kluczowego przejęcia. Od syndyka odkupiono wtedy aktywa niemieckiej grupy Meyra, znanego na całym świecie producenta wózków dla osób niepełnosprawnych, który na początku dekady popadł w kłopoty finansowe i znacznie ograniczył biznes, przynoszący w najlepszych latach ponad 100 mln EUR przychodów rocznie. Przejęto też aktywa Meyry w innych krajach europejskich i zmieniono polski szyld na niemiecki.

— Ta transakcja zmieniła profil naszej spółki portfelowej z dystrybucyjnego na produkcyjno-dystrybucyjny. Meyrę kupowaliśmy od syndyka, ale przez kolejne lata spółka przynosiła pozytywne wyniki i stopniowo odbudowywała zaufanie klientów, a wraz z nim przychody. Uruchomiliśmy także produkcję w Polsce i rozwinęliśmy współpracę z producentami azjatyckimi. W rezultacie sprzedajemy dziś spółkę, której przychody są dziesięciokrotnie większe niż w momencie, gdy do niej wchodziliśmy — mówi Robert Więcławski.

Fuzja po przejęciu

Avallon podaje, że w momencie przejmowania Medortu wypracowywał on około 8 mln EUR przychodów.

— Natomiast Meyra, w chwili gdy przejmował ją Medort, miała około 30 mln EUR przychodów. W tym roku cała grupa powinna wypracować przychody przekraczające 80 mln EUR — mówi Robert Więcławski.

H.I.G. Capital, który kupił Meyrę, to duży fundusz z siedzibą w Miami, który inwestuje w Ameryce Północnej i Południowej, a także w Europie. Jego aktywa pod zarządzaniem przekraczają 34 mld USD. W portfelu ma spółki z kilkunastu branż — od dóbr konsumenckich przez leki po chemikalia i od nieruchomości przez transport oraz motoryzację po media.

Wraz z polsko-niemiecką grupą kupił on norweskiego producenta wózków Alu Rehab i zamierza połączyć obie firmy. Po fuzji mają wypracowywać ok. 40 proc. przychodów na rynku niemieckim.

— Meyra i Alu Rehab pasują do siebie pod względem strategicznym i kulturowym. Zamierzamy wspierać twórców spółek i ich zespoły w międzynarodowej ekspansji — zarówno organicznej, jak i poprzez przejęcia — mówi Holger Kleingarn, dyrektor zarządzający w H.I.G. Capital, cytowany w komunikacie funduszu.