Amerykanie proponują wstępną kontrolę na Okęciu

opublikowano: 2004-07-26 11:26

Polsko-amerykańskie konsultacje wykazały, że obecnie nie jest możliwe przeprowadzanie na warszawskim lotnisku Okęcie pełnej odprawy imigracyjnej podróżnych udających się do USA. Strona amerykańska proponuje więc zorganizowanie na Okęciu na razie tylko wstępnej kontroli - podało MSZ w informacji przekazanej w poniedziałek PAP.

Miałaby ona na celu zidentyfikowanie osób, co do których istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że nie zostaną wpuszczone na teren Stanów Zjednoczonych.

Kontrola taka byłaby dobrowolna. Ale dzięki niej - podkreśla MSZ - osoby udające się do USA miałyby możliwość wyboru i już na Okęciu mogłyby zdecydować, czy rezygnują z lotu do Stanów, czy decydują się na tę podróż i narażają się na odmowę prawa wjazdu na terytorium USA po przybyciu do tego kraju.

Od wielu miesięcy dyskutowany jest problem wiz obowiązujących przy wjeździe do USA, a także utrudnień w postaci zawracania obywateli polskich na amerykańskich lotniskach.

W czasie styczniowej wizyty w Waszyngtonie prezydenci Aleksander Kwaśniewski i George Bush wydali oświadczenie, w którym zapowiedzieli uruchomienie na Okęciu programu wstępnej kontroli pasażerów, której celem ma być ułatwienie Polakom podróży do USA.

Od tej pory odbywały się konsultacje, którym ze strony polskiej przewodniczył wiceszef MSZ Jakub T. Wolski, a z amerykańskiej - podsekretarz stanu w amerykańskim Departamencie Stanu Maura Harty. W ich ramach odbyło się łącznie 6 spotkań, a celem rozmów było opracowanie zasad wstępnej kontroli pasażerów na Okęciu.

Konsultacje wykazały, że obecnie lotnisko na Okęciu nie jest infrastrukturalnie przygotowane do przeprowadzania pełnej odprawy imigracyjnej, która dokonywana byłaby przez amerykańskich inspektorów w formie stosowanej np. na lotniskach kanadyjskich czy irlandzkich. Dlatego strona amerykańska zaproponowała wprowadzenie ograniczonej wersji odprawy imigracyjnej.

Celem programu wstępnej kontroli imigracyjnej jest wprowadzenie ułatwień w podróżach do Stanów zjednoczonych. "Rozwiązanie to powinno zawierać praktyczne gwarancje bezproblemowego wjazdu na terytorium USA podróżnych odprawionych przed odlotem z terytorium Polski" - podało MSZ. Resort przypomina, że nasze oczekiwania odnośnie do programu były już wielokrotnie przedstawiane stronie amerykańskiej.

Ministerstwo podkreśla też, że ewentualne uruchomienie programu ułatwiającego podróże nie zmienia podstawowego celu, jakim jest zniesienie, na zasadzie wzajemności, wiz dla naszych obywateli w podróżach do Stanów Zjednoczonych, przy pobytach nieprzekraczających 90 dni.

Jednak rozciągnięcie programu ruchu bezwizowego z naruszeniem zasady objęcia nim państw, w których procent odmów wizowych nie przekracza 3 proc. (w przypadku obywateli polskich ten procent jest wyższy), wymaga decyzji Kongresu Stanów Zjednoczonych. MSZ zapewnia, że w tej sprawie prowadzony jest intensywny lobbing.

MSZ pozostaje w stałym kontakcie m.in. z przedstawicielami Polonii amerykańskiej, szukając sposobów i form działania w celu wsparcia inicjatyw w Kongresie USA zmierzających do objęcia Polski programem zwolnień wizowych.

MSZ podkreśla, że strona polska bardzo pozytywnie ocenia i zdecydowanie popiera ideę kongresmanów Williama Lipinskiego i Jacka Quinna, którzy proponują zniesienie opłat manipulacyjnych związanych z wydaniem wiz amerykańskich dla obywateli państw uczestniczących w operacji stabilizacyjnej w Iraku.

Ponadto w wyniku inicjatywy Polski oraz innych nowych państw członkowskich UE kwestia zniesienia wiz w podróżach do Stanów Zjednoczonych wprowadzona została jako stały punkt do rozmów między Komisją Europejską a USA.