W odniesieniu do Polski model służący do prognozowania tempa i skali rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 zakłada, że szczyt dziennych zachorowań może przypaść w pierwszej połowie kwietnia. W kolejnych dniach tj. drugiej połowie kwietnia, powinien być obserwowany początek okresu stabilizacji.
"Polska znajduje się obecnie w najbardziej krytycznym momencie, ponieważ nie osiągnęła jeszcze kluczowego punktu przegięcia. W najbliższych dniach liczba nowych zachorowań może wynosić około 300-500 osób dziennie." - wynika z raportu.
Wczoraj Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 475 nowych przypadkach zakażeń. Dziś w południe - o kolejnych 99. W sumie liczba zakażonych sięga 4,2 tys.
Według Copernicusa, z początkiem maja sytuacja unormuje się ze skumulowaną liczbą zakażonych SARS-CoV-2 na poziomie około 10 tys. osób.
Jak zaznaczono w raporcie, faktyczny przebieg epidemii na poszczególnych obszarach może (i najprawdopodobniej będzie) odbiegać od modelowego przebiegu. Model uwzględnia parametry rozwoju epidemii znane w okresie dopasowywania próbki (in-sample), które to parametry mogą się zmienić w czasie wraz z zastosowaniem miar mających na celu zahamowanie tempa rozwoju epidemii. Ograniczenia w życiu społecznym i ekonomicznym wpływające na spowolnienie transmisji będą skutkowały „wypłaszczeniem” krzywej.