Analitycy wierzą we wzrost cen zbóż

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 1999-10-20 00:00

Analitycy wierzą we wzrost cen zbóż

W najbliższym czasie możemy oczekiwać wzrostu cen zbóż. Analitycy przewidują, że w tym sezonie skala zwyżek powinna być większa niż średnia dla tej pory roku.

Z PEWNOŚCIĄ duży wpływ na to będą miały słabsze zbiory ziarna, które o 1,7 mln ton będą niższe w stosunku do roku poprzedniego. Ponadto w nowy sezon wkraczamy z dużo mniejszymi zapasami zbóż.

— Tegoroczne zapasy zostały znacznie zawyżone. Nagle okazało się, iż brakuje zbóż, głównie paszowych, a według szacunków przed zbiorami zapasy miały kształtować się na poziomie 2 mln ton i nic nie wskazywało na możliwość wystąpienia jakichkolwiek kłopotów — podkreśla Marek Miller z działu analiz rynkowych Broker Company.

Aktualnie pszenica konsumpcyjna wyceniana jest na 450-560 zł/t, paszowa zaś na 400-440 zł/t. Notowania żyta oscylują wokół 320-400 zł/t, cena jęczmienia waha się natomiast w przedziale 370-420 zł/t.

WEDŁUG zapewnień specjalistów, w obecnym sezonie możemy liczyć na podobne zużycie zbóż jak przed rokiem. Gwarantować ma to między innymi znaczący popyt na ziarno paszowe, co jest efektem rosnącej hodowli zwierząt i wzrostu popytu na wieprzowinę.

— Te czynniki oraz ich ukształtowanie pozwalają wnioskować, że ceny zbóż w najbliższym okresie wzrosną — przekonuje Marek Miller.

NIESTETY, w dalszym ciągu nie możemy liczyć na eksport naszych zbóż. Nie pozwala na to obecna sytuacja na rynkach światowych. Krajowe firmy handlowe narzekają, że nadwyżka produkcyjna i niskie ceny, jakie utrzymują się na zachodnich giełdach, decydują o nieopłacalności eksportu. Aktualnie tylko importerzy z krajów byłego Związku Radzieckiego wyrażają zainteresowanie polskim ziarnem. Jednak często nasza oferta jest wypierana przez konkurencję zachodnich pośredników.

Z ANALIZ rynkowych wynika, że podobnie jak w przypadku eksportu również nasz import nie wygląda okazale. W tej chwili z zagranicy sprowadzamy niewiele, a jeśli już, to przede wszystkim małe ilości kukurydzy oraz pszenicy wysokoglutenowej oraz paszowej. Sporadycznie trafia się żyto.

NA ŚWIATOWYM rynku zbóż w dalszym ciągu jest niespokojnie. Z powodu podwyższenia szacunków tegorocznych zbiorów pszenicy spadła jej cena w Stanach Zjednoczonych.

NA RYNKU europejskim ceny pozostały bardziej stabilne. Niewielka korekta notowań pszenicy miała miejsce jedynie we Francji.

— Z pewnością stało się tak z powodu wykluczenia francuskiego zboża z przetargu na dostawy do Algierii — twierdzi Marek Miller.