ASML Holding, holenderski gigant segmentu chipów z optymizmem patrzy w przyszłość. Uważa, że rozwój technologii sztucznej inteligencji będzie podtrzymywał zapotrzebowanie na półprzewodniki, co z kolei będzie przekładać się na wzrost zamówień na maszyny do ich produkcji. Firma prognozuje, że w 2030 r. jej przychody ze sprzedaży sięgną od 44 do 60 mld EUR. Z kolei marża brutto w roku 2030 wyniesie około 56–60 proc. To taki sam przedział jak oczekiwano w poprzedniej projekcji, której podstawy zostały ostatnio nieco podkopane mniejszą niż oczekiwali analitycy liczbą zamówień.
Chiński hamulec
W trzecim kwartale br. ASML odnotowało dalszy spadek sprzedaży do części swoich kluczowych branż, w tym do motoryzacyjnej oraz producentów telefonów komórkowych i komputerów PC. Pozostają one w przedłużającym się kryzysie, ale powoli pojawiają się sygnały stabilizacji.
Do tego dochodzą sankcje nałożone przez USA na dostawy najbardziej zaawansowanych technologicznie chipów i maszyn do ich produkcji do Chin. ASML nigdy nie było w stanie sprzedać swoich maszyn EUV temu azjatyckiemu państwu i nie mogło w tym roku wysłać tam swoich drugich najbardziej zaawansowanych narzędzi. Chiny odpowiadały za 2,79 mld EUR przychodów w trzecim kwartale, prawie połowę sprzedaży ASML. Firma spodziewa się, że sprzedaż w Chinach będzie stanowić około 20 proc. całości przychodów w przyszłym roku.
Milowy krok
ASML oczekuje też, że rosnący popyt na sztuczną inteligencję przyczyni się do zwiększenia globalnej sprzedaży układów scalonych do ponad 1 bln USD do 2030 r., co – jak szacuje firma - oznacza roczną stopę wzrostu na rynku półprzewodników na poziomie około 9 proc.