Projekt ustawy przewiduje, że OKI będzie dobrowolnym i w pełni elastycznym produktem dla osób fizycznych, umożliwiającym wpłaty i wypłaty środków w dowolnym momencie. Ich pojawienie się ma motywować do samodzielnego inwestowania przy jednoczesnym zapewnieniu pełnej kontroli posiadacza konta nad zgromadzonymi aktywami.
Zwolnienia podatkowe dla inwestycji i oszczędności
Zgodnie z projektem aktywa o charakterze inwestycyjnym denominowane w złotych – takie jak akcje, obligacje czy jednostki funduszy – będą zwolnione z podatku do kwoty 100 tys. zł. W przypadku aktywów o charakterze oszczędnościowym, m.in. lokat i obligacji oszczędnościowych, limit zwolnienia wyniesie 25 tys. zł.
Wszystkie aktywa zgromadzone na OKI będą natomiast objęte nowym podatkiem od wartości aktywów, którego podstawa będzie wyliczana według szczegółowego algorytmu uwzględniającego dzienne wyceny, saldo wpłat i czas posiadania konta. Z projektu ustawy wynika, że dla opodatkowania tym podatkiem nie ma znaczenia państwo, w którym są dokonywane inwestycje kapitałowe lub zakładane lokaty w ramach aktywów zgromadzonych na OKI, o ile są zgodne z przepisami określającymi zasady oszczędzania na OKI.
- Szczególny charakter podatku od wartości aktywów, wynika z tego, że podstawa opodatkowania de facto stanowi wynik określonego w ustawie algorytmu, na który składają się: wyceny dzienne zgromadzonych aktywów określone w zależności od rodzaju inwestycji lub oszczędności (z uwzględnieniem salda wpłat i wypłat dokonanych w dniu wpłaty) oraz wielkości dokonanych wpłat i ilość dni w roku, w którym podatnik posiada OKI. Można zatem stwierdzić, że podatek od wartości aktywów jest podatkiem szczególnym tj. nie jest stricte podatkiem dochodowym, ani podatkiem majątkowym - napisano w uzasadnieniu projektowanej ustawy.
Podstawą opodatkowania w podatku od wartości aktywów będzie suma wartości aktywów zgromadzonych przez podatnika na wszystkich posiadanych przez niego OKI w danym roku podatkowym. Jeżeli więc podatnik będzie posiadał w roku podatkowym więcej niż jedno OKI, co będzie możliwe od 1 stycznia 2028 r., to podstawą do naliczenia podatku będzie łączna wartość wszystkich aktywów zgromadzonych na takich kontach w danym roku podatkowym.
Stawka podatku od wartości aktywów w roku podatkowym wynosić ma 19 proc. wartości stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego obowiązującej w dniu 31 października roku poprzedzającego rok podatkowy, nie mniej jednak niż 0,1 proc., przy czym stawkę podatku zaokrągla się do dwóch miejsc po przecinku w dół.
Celem OKI większa alokacja kapitału w realną gospodarkę
W ocenie projektodawców takie rozwiązania podatkowe mają skłonić oszczędzających do większej alokacji środków w realną gospodarkę i bardziej zmienne instrumenty inwestycyjne. Instytucje prowadzące OKI będą zobowiązane do przekazywania posiadaczom kont oraz organom skarbowym informacji o wartości aktywów i wpłatach.
Według OSR, napływ nowych środków na GPW ma wynikać z zachęt podatkowych oraz spodziewanej zmiany struktury oszczędności Polaków – częściowego odpływu z depozytów na rzecz rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Wskazano w niej, że w Polsce wyjątkowo silna jest preferencja inwestowania w aktywa krajowe (home bias). Aż 93 proc. ekspozycji krajowych podmiotów na akcje dotyczy papierów polskich emitentów, co – zdaniem autorów uzasadnienia – pozwala przewidywać, że znacząca część nowych środków zostanie ulokowana w spółkach z GPW.
Zapowiedź wprowadzenia OKI pojawiła się latem tego roku. Eksperci, z którymi rozmawiał Puls Biznesu pozytywnie oceniali pomysł Ministerstwa Finansów wskazując, że jest to szansa na zainteresowanie Polaków innymi niż lokaty czy konta oszczędnościowe sposobami pomnażania pieniędzy.
- Ja bym chciał, żeby w ciągu pierwszych trzech lat do OKI trafiło od 60 do 100 mld zł. Uznałbym, że jest to program, który cieszy się dostatecznie dużym zainteresowaniem Polaków, aby również ten efekt dla gospodarki był pozytywny – mówił Andrzej Domański, minister finansów i gospodarki podczas prezentacji założeń OKI.
