Według opublikowanego w czwartek raportu zysk na akcję (po wyłączeniu niektórych pozycji) wzrósł do 2,09 USD, przewyższając prognozowane przez analityków agencji Bloomberg 2,04 USD. Także przychody koncernu były wyższe niż oczekiwano, co spotkało się z entuzjastyczną reakcją rynku.
Dyrektor generalny Pascal Soriot czerpie korzyści z konsekwentnej strategii opartej na rozwoju leków onkologicznych. Kluczowe produkty, takie jak Enhertu i Tagrisso, znacząco przyczyniły się do dynamicznego wzrostu firmy. Eksperci zwracają uwagę, że najnowszy raport uspokoił inwestorów, szczególnie w kontekście oczekiwanych w tym roku wyników badań nad siedmioma nowymi lekami. Wcześniej notowania AstraZeneki spadały pod wpływem śledztw prowadzonych w Chinach.
AstraZeneca ujawniła możliwe konsekwencje finansowe toczących się dochodzeń. W styczniu chińskie służby celne w Shenzhen stwierdziły, że firma mogła nie uregulować należnych podatków importowych, prawdopodobnie związanych z lekami Imfinzi i Imjudo. Koncern przyznał, że grozi mu kara sięgająca 4,5 mln USD, i zapewnił o pełnej współpracy z chińskimi władzami.
AstraZeneca chce osiągnąć 80 mld USD przychodów
Prognozy spółki wpisują się w oczekiwania rynkowe i pozwalają skupić uwagę na rozwijanym portfolio leków. W bieżącym roku AstraZeneca spodziewa się publikacji wyników badań dla siedmiu nowych terapii, w tym doustnego leku na raka piersi o nazwie camizestrant. Ponadto rozszerzone mają zostać wskazania dla już zatwierdzonych leków, takich jak Enhertu.
AstraZeneca przewiduje dynamiczny rozwój w kolejnych latach i dąży do osiągnięcia 80 mld USD rocznych przychodów do końca dekady. Kluczowym czynnikiem napędzającym ten wzrost ma być rosnąca rola leków onkologicznych w ofercie firmy.