Audytor doda finansom poloru

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2014-06-04 00:00

Biegły rewident podpowie, co i jak ująć w sprawozdaniu finansowym, żeby nie blokować sobie dostępu do pieniędzy z zewnętrznych źródeł

Sprawozdanie finansowe to podstawowy dokument, który ocenia każda instytucja udzielająca finansowania. Jako pierwszy widzi je biegły rewident, który z niejednym sprawozdaniem już miał do czynienia. I może służyć poradą.

Fot. iStock
Fot. iStock
None
None

Zbadane więcej warte

— Biegły rewident wyraża opinię, czy sprawozdanie przedstawia rzetelny i jasny obraz sytuacji finansowej i majątkowej podmiotu oraz jego wyniku finansowego zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa — mówi Agnieszka Müller-Grządka, dyrektor w Dziale Audytu w KPMG w Polsce.

Jego pozytywna opinia podniesie wiarygodność sprawozdania w oczach finansującego. Rola audytora nie musi się jednak ograniczać jedynie do opinii. Może on również wskazać błędy w sprawozdaniu finansowym, zanim trafi do rąk trzecich, oraz podpowiedzieć, co i jak należy ująć w księgach, żeby nie blokować sobie dostępu do finansowania. Tym bardziej że w sprawozdaniach często roi się od błędów.

— Zdarza się, że sposób ujęcia transakcji, który zaplanowała sobie firma, może zostać zakwestionowany przez biegłego rewidenta, co znacznie wpłynie na jego odbiór przez strony trzecie — zwraca uwagę Kamil Czerwiński, starszy menedżer w dziale audytu w Deloitte.

Jego zdaniem, jednym z najczęstszych błędów w sprawozdaniach jest nieodpowiedni podział zobowiązań na krótko— i długoterminowe. Przedsiębiorcom zdarza się na przykład ujmować jako długoterminowy kredyt gotówkowy ze spłatą po 12 miesiącach lub na żądanie pożyczkodawcy. Ze względu na ten drugi warunek trzeba go zapisać jako krótkoterminowy, co może znacząco ograniczyć możliwość pozyskiwania dalszego finansowania. Inny przykład to sytuacja, kiedy niespełnienie jednego z warunków banku kończy się tym, że kredyt staje się wymagalny, choć bank w rzeczywistości zapłaty nie żąda. Takie zobowiązanie trzeba jednak ująć w księgach jako krótkoterminowe, jeżeli potwierdzenie o braku żądania zapłaty z banku zostanie udzielone po dniu bilansowym.

— Sugerujemy, żeby porozumieć się z bankiem w sprawie takiego potwierdzenia przed końcem roku, jeżeli firma już wie, że jest ryzyko niespełnienia jednego z warunków. Wtedy nie trzeba będzie wykazywać tego kredytu jako krótkoterminowego — radzi Kamil Czerwiński.

Najczęstsze błędy

Błędy w sprawozdaniu pojawiają się również w odniesieniu do leasingu. Zdecydowana większość umów leasingu z punktu widzenia prawa podatkowego jest leasingiem operacyjnym, podczas gdy klasyfikacja z punktu widzenia ustawy o rachunkowości bywa odmienna. A w przypadku leasingu operacyjnego nie trzeba wykazywać zobowiązania w bilansie, podczas gdy przy leasingu finansowym należy to zrobić.

— Zdarza się natomiast, że firma podpisuje dużą umowę leasingu, często zwrotnego, w ramach której są sprzedawane i leasingowane znaczne obszary przedsiębiorstwa, które z założenia miały nie być wykazywane jako zobowiązanie w księgach spółki, ale w momencie badania sprawozdania finansowego okazuje się, że umowy są napisane w taki sposób, że mamy do czynienia z leasingiem finansowym, a nie operacyjnym — przestrzega Kamil Czerwiński.

Jego zdaniem, przed zawarciem takiej umowy warto się poradzić audytora. Audytorzy zwracają również uwagę na problemy z ujęciem i prezentacją faktoringu należności. W przypadku faktoringu z regresem bank może zażądać nieuregulowanej należności od swojego klienta, zamiast od zobowiązanego do zapłaty kontrahenta.

— Dlatego w takich przypadkach radzimy, żeby do momentu faktycznej spłaty należności przez kontrahenta taka należność ciągle była wykazywana w księgach — mówi Kamil Czerwiński.

Szersza pomoc

Mirosław Szmigielski, dyrektor w dziale audytu PwC, radzi natomiast, żeby sprawozdania finansowe zawierały jak najwięcej przydatnych informacji. Dzięki temu łatwiej będzie instytucjom kredytującym ocenić sytuację finansową firmy. Nie warto też niczego ukrywać. — Transparentność i pełne ujawnienia wykraczające często ponad to, co jest wymagane prawnie, a także obiektywne i bezstronneprzedstawianie faktów niewątpliwie pomagają w procesie oceny sytuacji finansowej firmy. Z drugiej strony brak wymaganych ujawnień, przedstawienie sytuacji w lepszym świetle niż w rzeczywistości czy też jakiekolwiek niejasności mogą spowodować obniżenie zaufania, tak potrzebnego w procesie udzielania kredytu — zwraca uwagę Mirosław Szmigielski. Jego zdaniem, audytor sprawdza także kompletność informacji w sprawozdaniu i jeżeli brakuje czegoś istotnego, informacja o tym znajdzie się w opinii z badania. Jarosław Dac, partner w dziale audytu EY, wskazuje, że audytor może również przejrzeć dodatkową dokumentację przygotowywaną przez firmę na potrzeby finansowania pod kątem jej spójności ze zbadanymi danymi finansowymi oraz kompletności i zgodności jej zakresu z oczekiwaniami banku. — Jest w stanie także wspierać firmę, której sprawozdań finansowych nie bada, na przykład pomagając w przygotowaniu modelu finansowego, biznesplanu czy też aktywnie uczestnicząc w negocjacjach z bankami — podkreśla Jarosław Dac.

Pokażą drogę

Biegli rewidenci zwracają uwagę, że mają wiedzę, która pomoże przedsiębiorcom w przygotowaniu dobrego sprawozdania finansowego, a często także doborze odpowiedniego źródła finansowania. Żałują, że ciągle są przez firmy traktowani jak zło konieczne. — W autobusie, do którego możemy porównać dynamicznie rozwijającą się firmę, siedzimy z tyłu i analizujemy to, co mija. A moglibyśmy znajdować się obok kierowcy i wskazywać przeszkody na drodze — mówi Kamil Czerwiński.