Azjatyckie ambicje Seedii

Jacek PerzyńskiJacek Perzyński
opublikowano: 2025-02-05 20:00

Solarne ławki wyprodukowane przez krakowską spółkę działają już w Japonii, m.in. w Tokio. Expo 2025 w Osace ma być dla firmy punktem startowym do szerszej zagranicznej ekspansji.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co produkuje firma Seedia
  • co start-up chce osiągnąć na EXPO w Japonii
  • jakie są dalsze plany ekspansji firmy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Seedia – innowacyjna firma z Krakowa od lat realizuje wizję smart city, tworząc inteligentną infrastrukturę miejską zasilaną energią ze słońca. Są to nowoczesne ławki solarne, stacje ładowania rowerów i hulajnóg, infokioski oraz wiaty przystankowe. W Kraju Kwitnącej Wiśni jest obecna od 2023 r. We współpracy z lokalnym dystrybutorem jej innowacyjne ławki trafiły m.in. do Tokio. Podczas wystawy Expo 2025, która od kwietnia do października będzie trwała w Osace, ławki solarne i infokioski krakowskiego producenta będą pełnić rolę wizytówki w Pawilonie Polskim. To dla Seedii okazja do nawiązania współpracy z azjatyckimi samorządami, firmami i inwestorami.

- Expo w Osace jest dla nas szansą na budowanie relacji z azjatyckimi partnerami i wiarygodności na rynku. To będzie nasz pomost do dalszej ekspansji – mówi Artur Racicki, współzałożyciel Seedii.

Podkreśla, że najliczniejsza grupa gości, którzy będą zwiedzać Expo, będzie pochodzić z Azji, a to kierunek, na którym firma zamierza się skoncentrować.

– Azja to dla nas długoterminowo priorytetowy kierunek. Expo pozwoli nam zwiększyć rozpoznawalność i dotrzeć do nowych partnerów – twierdzi Artur Racicki.

Żeby wejść na kolejne rynki, krakowski start-up będzie potrzebował lokalnych dystrybutorów, ale również partnerów do innego rodzaju współpracy.

- W dalszych planach mamy montowanie naszych produktów również bliżej klientów z Azji. Potencjalnym miejscem może być Japonia lub Tajwan – twierdzi Artur Racicki.

Obecnie sprzęt produkowany w Polsce trafia do Japonii drogą morską, a firma ponosi koszty transportu i obciąża ją ślad węglowy. Przykładowo, wysyłka jednej ławki solarnej z polskich zakładów kosztuje powyżej 1,5 tys. EUR. Outsourcing produkcji obudów i montażu w Azji wyraźnie zredukowałby koszty.

Wspólnik Seedii nie kryje, że proces szerszego wchodzenia na azjatycki rynek może trwać nawet kilka lat. Firma będzie szukać potencjalnych partnerów podczas różnego rodzaju imprez handlowych. Artur Racicki zaznacza, że głównym czynnikiem decydującym o inwestycjach w Azji będą rosnące wyniki sprzedażowe. W 2023 r. przychody wyniosły 3,4 mln zł, rosnąć rok do roku o 21 proc., a zysk netto 304 tys. zł - o 33 proc. więcej niż w 2022 r. Zyski są stosunkowo niewielkie, ponieważ start-up cały czas przeznacza znaczne kwoty na badania i rozwój.

Wizja smart city z Krakowa

Piotr Hołubowicz i Artur Racicki założyli firmę Seedia w 2016 r. Spośród stale rosnącej oferty nowatorskich produktów działających dzięki energii słonecznej największą popularnością cieszą się ławki. Są nie tylko miejscem odpoczynku w trakcie spaceru, ale zmieniają miejską przestrzeń w funkcjonalne, nowoczesne strefy relaksu wyposażone w bank energii, porty USB, ładowarki indukcyjne, routery wi-fi i głośniki. Ceny takich urządzeń wahają się od 8 do 25 tys. zł.

Ławki z Seedii można już spotkać w 25 krajach. Działają m.in. w Toronto, Monako, Rijadzie, a w Polsce w Warszawie, Krakowie, Lublinie i Rzeszowie. W 2023 r. Seedia dostarczyła na rynek około 100 ławek, z czego najwięcej – ponad 30 – trafiło do Konstancji w Rumunii.