ISB: Krzyżewski - dane o produkcji są dobre, ale trzeba zachować ostrożność

opublikowano: 2003-02-19 17:23

Dane o styczniowej produkcji przemysłowej to dobry sygnał, ale trzeba zachować ostrożność w ich interpretacji, powiedział agencji ISB w środę Janusz Krzyżewski, członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Jego zdaniem wzrost gospodarczy może wynieść w 2003 roku około 2,0%, choć trzeba pamiętać, że prognozy wzrostu na świecie są teraz redukowane w dół.

Produkcja przemysłowa spadła w styczniu 2003 roku o 5,9% w porównaniu z grudniem i wzrosła o 4,2% w ujęciu rocznym.

„Jest to pewien optymistyczny skok, niemniej trzeba być ostrożnym, bo teraz każde sztuczne podbicie sprzedaży powoduje zmianę i może to być tylko jakiś statystyczny garb. Jest za wcześnie, by wysuwać jakieś prognozy co do trendu (...) To może być dobry sygnał” – powiedział Krzyżewski.

„Nasze prognozy są podtrzymywane. Nie wykluczam wzrostu w pobliżu 2%, chociaż trzeba pamiętać, że państwa sąsiadujące z nami obniżyły już jego prognozy” – dodał Krzyżewski.

Rada Polityki Pieniężnej jesienią zeszłego roku podała, że spodziewa się wzrostu PKB w 2003 roku na poziomie od 2% do 3,0%.

Zdaniem Krzyżewskiego pozostałe dane makroekonomiczne nie napawają optymizmem.

Z drugiej strony pozytywnym sygnałem może być jednak wzrost cen producentów, dodał.

„Dla nas zagrożeniem jest teraz spadający wskaźnik cen konsumpcyjnych, a to może być sygnał, że następuje ożywienie dzięki wzrostowi cen producentów. Ale tu też trzeba poczekać” – powiedział członek RPP.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) wzrosły w styczniu o 0,4% w porównaniu z grudniem, co dało wzrost o 2,5% w ujęciu rocznym. Jest to nieco powyżej oczekiwań analityków. (ISB)

Przemysław Kuk

pk/tom