W najbliższych latach będzie wzrastać zainteresowanie klientów funduszami inwestycyjnymi i papierami wartościowymi, choć udział depozytów bankowych utrzyma się na wysokim poziomie w aktywach ludności, wynika z analizy rynku depozytów klientów sporządzonej przez Bank Pekao SA.
Według Pawła Lemańczyka z departamentu Sprzedaży Pionu Bankowości Standardowej i Zarządzania Siecią Banku Pekao SA, w 2011 roku depozyty mogą stanowić 53,1% aktywów Pekao SA wobec ok. 84% obecnie.
W porównaniu z obecną sytuacją najbardziej wzrośnie udział funduszy inwestycyjnych - do 25,2% udziału i papierów wartościowych do 18,1%. "Będzie to początek budowania niezależności finansowej Polaków" - uważa Lemańczyk.
Nieznacznie - do 5,4% wzrośnie udział ubezpieczeń na życie. Według Lemańczyka, tę sytuację mogłaby zmienić zmiana prawa podatkowego umożliwiająca odpisy podatkowe, jak to ma miejsce obecnie np. we Włoszech.
Obecnie aktywa funduszy wynoszą nieco ponad 3 mld zł wobec ponad 150 mld zł zgromadzonych na lokatach bankowych ludności.
Analitycy Pekao SA szacują, że w latach 2001 - 2011 aktywa finansowe Polaków powinny wzrosnąć z ok. 200 do 700 mld zł.
Lemańczyk porównał obecną sytuacje w Polsce rynku bankowości detalicznej do Hiszpanii. Jego zdaniem pod względem struktury portfela inwestycyjnego, Polska ma szanse osiągnąć poziom Hiszpanii w 2011 roku.
Średnie aktywa finansowe na osobę w Polsce wynoszą ok. 1,5 tys. USD, podczas gdy w Hiszpanii ponad 17 tys. USD, w Niemczech prawie 30 tys. USD, a w Wielkiej Brytanii niemal 59 tys. USD.
Uśrednione dane pokazują, że Hiszpanie 44% swoich środków trzymają w gotówce i na lokatach, 29% w funduszach inwestycyjnych, 15% w papierach wartościowych, 8% w polisach na życie i 4% w funduszach emerytalnych.
Natomiast Polacy pod koniec 2001 roku 83,6% oszczędności mieli na lokatach, 9,1% w papierach wartościowych, 3,8% w ubezpieczeniach na życie i 3,6% w funduszach powierniczych.
Obecnie ponad połowa rodzin jest klientami banków. W 1990 roku było ich zaledwie 35%.
Przez ostatnie lata oszczędzanie na lokatach w złotówkach było bardzo opłacalne. Przy znacznie wyższych niż w dolarach lub euro stopach procentowych złotówka utrzymywała niemal stały kurs wymiany.
Jednak według Lemańczyka sytuacja ta zmieni się w najbliższych latach, m.in. dlatego że od wielu miesięcy stopy procentowe w Polsce sukcesywnie spadają i ta tendencja powinna się utrzymać.
Bank Pekao SA widzi przyszłość oszczędzania w Polsce w euro, gdyż już teraz rośnie zainteresowanie lokatami w euro. "Kiedy wejdziemy do euro, praktycznie przestaniemy inwestować w inne waluty" - uważa Lemański Banku Pekao SA.
Odwrotnie przedstawia się sytuacja na rynku kredytów hipotecznych. Polacy preferują obecnie zaciąganie niżej oprocentowanych kredytów hipotecznych w euro niż w złotych.
Jednak Bank Pekao SA zamierza odradzać obecnie swoim klientom zaciąganie kredytów w obcych walutach w związku z możliwym za kilka lat przystąpieniem Polski do Unii Walutowej, kiedy grozi polskiej walucie gwałtowna dewaluacja i kredyt w obcej walucie może okazać się niekorzystny.