Ponad 6 tys. osób zapisało się do udziału w referendum akcesyjnym 7-8 czerwca w ambasadzie polskiej w Londynie i 210 w konsulacie w Edynburgu. Jest to znacznie więcej niż w polskich wyborach parlamentarnych i prezydenckich. We wtorek upłynął termin rejestracji zainteresowanych udziałem w referendum. "Mimo upływu terminu, nadal urywają się telefony. Ludzie dzwonią do nas z pretensjami, że linia telefoniczna była nieustannie zajęta i nie mogli się dodzwonić wcześniej" - powiedział PAP rzecznik prasowy ambasady Aleksander Kropiwnicki. Wyraźny wzrost zainteresowania nastąpił w ostatnim tygodniu maja. Jeszcze 24 maja zarejestrowanych było niespełna 600 osób. Nie bez znaczenia były akcja informacyjna prowadzona przez najstarsze pismo polskiej emigracji na Wyspach "Dziennik Polski", ulotki rozdawane przed kościołami i szeroki dostęp do telewizji Polonia. Urnę do wrzucania zgłoszeń do udziału w referendum ustawiono m.in. przed budynkiem Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego. O udział w referendum apelowali m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski i rektor Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii ks. prałat Tadeusz Kukla. Mniej więcej połowa zainteresowanych zapisała się, korzystając z Internetu, z czego wynika, że większość zainteresowanych to osoby młode. Tylko w ostatnich dwóch godzinach 3 czerwca e-maile ze zgłoszeniem wysłało 130 osób. "Wśród zarejestrowanych przeważają roczniki 1974-80, a więc ludzie młodzi, najczęściej pracujący w Anglii dorywczo lub uczący się języka. Wielu z nich pochodzi ze wschodnich województw Polski" - dodał Kropiwnicki. Część zgłoszeń zostanie zdyskwalifikowana z powodu niechlujnego wypełnienia lub braku wszystkich wymaganych danych. Spośród znanych w kraju osób w Londynie ma głosować aktorka i piosenkarka Izabela Trojanowska, przedstawiciele dawnych władz RP na uchodźstwie i środowisk kombatanckich, tzw. anglopole - dzieci z polskich rodzin urodzone i zamieszkałe w Anglii, które zasymilowały się z tutejszym środowiskiem, przedstawiciele powojennej emigracji. W referendum mogą też wziąć udział osoby z kraju, które postarały się o zaświadczenie w Polsce od władz lokalnych.