Andrew Bailey, kierujący pracami Bank of England ostrzegł, że obecna polityka handlowa USA stanowi zagrożenie dla brytyjskiej gospodarki pomimo preferencyjnego traktowania taryf celnych. Przyznał, że choć do tej pory Wielka Brytania radziła sobie lepiej niż inne kraje pod względem poziomu taryf jednak, bycie otwartą gospodarką naraża ją na globalne skutki wojny handlowej.
To nie tylko relacje między USA i Wielką Brytanią, to relacje między USA, Wielką Brytanią i resztą świata są tak ważne, ponieważ Wielka Brytania jest tak otwartą gospodarką – powiedział szef BOE. Musimy bardzo poważnie traktować ryzyko dla wzrostu. Wielokrotnie mówiłem, że rozdrobnienie światowej gospodarki będzie złe dla wzrostu – podkreślił Bailey.
Bank Anglii szykuje się do publikacji najnowszych prognoz ekonomicznych w tym dotyczących PKB i inflacji, co powinno nastąpić za dwa tygodnie podczas majowego posiedzenia władz monetarnych.
Eksperci szacują, że „jeśli historyczna podwyżka taryf USA ogłoszona do tej pory się utrzyma, prawdopodobnie obniży ona poziom PKB Wielkiej Brytanii o 0,4 proc. do połowy 2026 r. Straty handlowe będą stanowić około 40 proc. tej liczby.".
Rynki spodziewają się tymczasem, że decydenci na posiedzeniu 8 maja zdecydują się na obniżkę stóp procentowych o ćwierć punktu procentowego do poziomu 4,25 proc. w przypadku referencyjnej stawki.