Dotychczas kredyt przy ubieganiu się o dotację kojarzył się z kosztownym obowiązkiem, ale podejście firm się zmienia.
Do niedawna dla przedsiębiorcy, realizującego inwestycję dotowaną z Unii Europejskiej, kwestia kredytu była prosta — nie miał wyboru, pożyczkę musiał zaciągać obowiązkowo (wyjątek to małe firmy). Teraz Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zrezygnowało z obowiązkowego kredytu w krajowych programach operacyjnych. W większości programów regionalnych prawdopodobnie także nie będzie on wymagany. Okazuje się jednak, że wielu przedsiębiorców mimo wszystko zamierza skorzystać z tej formy finansowania. Chociaż kredyt kosztuje, to współpraca z bankiem często jest pomocna.
Taniej i lepiej
— Wiele banków wyspecjalizowało się w kredytach dla przedsiębiorców starających się o dofinansowanie z Unii. Nie tylko dają pożyczki, ale też wspierają firmy w przeprowadzeniu projektu. Wyręczają przedsiębiorcę w wielu obowiązkach — mówi Monika Karwat-Bury z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Małe i średnie firmy, szczególnie potrzebujące pomocy doradczej i prawnej, mogą często liczyć na całościową obsługę obejmującą przygotowanie wniosku, dokumentacji, kontrolę realizacji projektu i jego rozliczenie.
Firmy mające szanse na dofinansowanie z Unii są znacznie bardziej wiarygodne. Dlatego banki biją się o takich klientów, na czym korzysta przedsiębiorca.
— Duża konkurencja na rynku bankowym sprawia, że warunki dostępu do kredytu są łagodniejsze. Obniżane są marże i ograniczane rygory związane z zabezpieczeniami — przekonuje Arkadiusz Lewicki ze Związku Banków Polskich.
Bez obaw
Finansowanie inwestycji kredytem ma także znaczenie dla bezpieczeństwa ekonomicznego firmy i projektu.
— Współpraca z bankiem pozwala na dodatkową weryfikację wykonalności finansowej projektów. Przestudiowanie pomysłu biznesowego przez eksperta znacznie zmniejsza ryzyko — uważa Konrad Kowalczuk, dyrektor inwestycyjny Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości.
Ponadto firmy muszą pamiętać, że składając wniosek o dofinansowanie nie mogą mieć pewności, że je otrzymają. W razie niepowodzenia wcześniejsze zaciągnięcie kredytu może uchronić przedsiębiorstwo od katastrofy — ma ono wówczas alternatywne źródło finansowania.
— Rolą banku jest takie przygotowanie finansowania inwestycji, aby można ją realizować bez względu na wynik starania się o dotację. Banki starają się tak analizować przedkładany przez klienta projekt, żeby sprawdzić, czy obroni się on w każdym możliwym wypadku. Przedsiębiorca ma zapewniony plan awaryjny — twierdzi Arkadiusz Lewicki.