Banki osłabiają WIG20

JO
opublikowano: 2008-12-15 12:23

Nieudane próby pokonania przez WIG20 bariery 1,8 tys. pkt. zakończyły się rozwianymi nadziejami. Poranny animusz opuścił też największych europejskich rywali krajowych blue chipów. WIG20 najmocniej osłabiają dwa największe polskie banki.

Po porannych, ponad 2-proc. wzrostach WIG20 została mniej więcej połowa. Dzisiejsza sesja należy, niestety, do tych bardziej sennych. Po prawie 3 godzinach handlu inwestorzy nakręcili ok. 300 mln zł. Krajowe blue chipy, podobnie jak ich europejscy rywale, opadły nieco z sił, chyba ze względu na wysokie otwarcia. Część inwestorów liczyła, że już na dzień dobry uda się osiągnąć cele zaplanowane na poniedziałek.

Wśród blue chipów tuż przed godz. 12. nadal sporym zainteresowaniem cieszą się deweloperzy. GTC rosło o ponad 3 proc., a Polnord zyskiwał 3,8 proc. W pierwszej trójce znajdował się również KGHM. W tym samym czasie na giełdzie metali w Londynie miedź o 0,93 proc. do 3160 USD za tonę. Na drugim biegunie znajdowały się dwa największe polskie banki, zdecydowanie osłabiając WIG20. Choć państwowy PKO oraz Pekao SA traciły zaledwie 0,1 proc., to poranek w ich wydaniu był o niebo lepszy (nawet 2 proc. wzrosty).

Na warszawskim parkiecie może być dzisiaj gorąco, gdyż pojawi się seria dość istotnych danych makro. Chodzi przede wszystkim o listopadowe wskaźniki wynagrodzeń i poziomu zatrudnienia. Ekonomiści zakładają, że dynamika przeciętnego wynagrodzenia wzrośnie o 7,5 proc., ale już wolniej niż w październiku, gdy wspięła się o 9,8 proc. Analitycy spodziewają się również wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w listopadzie do 3324 zł z 3241,81 zł odnotowanych w październiku. Nie ma co liczyć również na miłe zaskoczenie w kwestii listopadowego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Prognozy zakładają wzrost o 3,3 proc.

Te dane, a także krajowa inflacja w cenach konsumenta, napłyną na parkiet o godz. 14. Na nieco ponad godzinę przed zakończeniem handlu nad Wisłą na GPW trafią informacje zza Oceanu. Najważniejsze będą dotyczyły poziomu listopadowej produkcji przemysłowej. Tutaj ekonomiści nie mają złudzeń i prognozują spadek nienotowany od wielu miesięcy.

O godz. 11:55 WIG20 rósł o 1,1 proc., a mWIG40 szedł w górę o 0,5 proc. Pod kreską znajdowały się maluchy, oddające 0,1 proc.