Bez zmiany podejścia Polska potknie się o AFIR

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2024-04-15 20:00

Rozporządzenie AFIR już obowiązuje. Nie oznacza to jednak, że szybko przybędzie nowych stacji ładowania, a Polska wypełni nałożone przez UE wymogi.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego, zdaniem ekspertów, Polska może mieć problem z wdrożeniem założeń rozporządzenia AFIR
  • o ile musi wzrosnąć moc ładowania ogólnodostępnej sieci, by wypełnić wymagania unijnego rozporządzenia
  • ile stacji mogłoby powstać, gdyby zostały zrealizowane postulaty branż związanych z elektromobilnością
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W minioną sobotę weszło w życie unijne rozporządzenie w sprawie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR). Nakłada ono na państwa członkowskie obowiązek rozbudowy sieci ładowania pojazdów elektrycznych, a jego celem jest przyspieszenie rozwoju elektromobilności w UE. Państwa członkowskie mają obowiązek zwiększenia liczby dostępnych stacji, przyspieszenia procesu ładowania pojazdów elektrycznych oraz ułatwienia rozliczania się za wykorzystaną energię. AFIR stawia więc przed Polską bardzo ambitne cele.

Za wolno i za słabo

Dzisiaj łączna moc ładowania w Polsce wynosi niespełna 230,1 tys. kW, a zgodnie z wymaganiami AFIR do 2025 r. ma wzrosnąć do 342,4 tys. kW, czyli o 49 proc. Tymczasem obecnie średnie tempo wzrostu tej infrastruktury jest blisko trzykrotnie niższe niż tempo wzrostu rejestracji samochodów elektrycznych. Czas na wprowadzenie tych zmian jest więc bardzo ograniczony, a cele bardzo wymagające.

— Wprowadzenie rozporządzenia AFIR to ważny krok dla całej branży elektromobilności, długo oczekiwany przez jej przedstawicieli. To ogromne wyzwanie dla wszystkich interesariuszy, w tym administracji, jednak bez usprawnienia procedur i większych nakładów finansowych na rozbudowę sieci przez operatorów systemów dystrybucyjnych [OSD — red.] Polska nie będzie w stanie zrealizować założeń rozporządzenia — mówi Piotr Staniewski, kierownik działu rozwoju biznesu w ALD Automotive I LeasePlan Polska.

Plan jest ambitny nie tylko na 2025 r., ale także na kolejne lata. Do 2030 r. minimalna moc ładowania musi ponownie wzrosnąć — niemal pięciokrotnie w porównaniu ze stanem obecnym, a w 2035 r. przekroczyć 3,5 mln kW.

— Warto zwrócić uwagę, że pod koniec lutego 2024 r. w Polsce działało nieco ponad 6,2 tys. ogólnodostępnych punktów ładowania, z czego większość [63 proc. — red.] stanowiły wolne punkty ładowania o mocy do 22 kW. Dlatego istotnym kierunkiem działań w ramach AFIR powinno być nie tylko zwiększanie liczby stacji ładowania, ale również ich mocy — mówi Bartłomiej Jaworski, starszy menedżer produktu w firmie Eaton.

Ciężarowe wyzwanie…

Moc sieci ładowania nie jest jedynym wyzwaniem. Polska jako kluczowy kraj tranzytowy w UE oraz lider unijnej branży transportowej stoi przed koniecznością rozbudowy infrastruktury dla transportu ciężkiego (eHDV). Rozporządzenie AFIR zakłada, że do 2025 r. wzdłuż sieci TEN-T, której długość w Polsce wynosi ponad 7,5 tys. km, powinno powstać co najmniej 20 stref ładowania pojazdów eHDV, zakładając ich rozmieszczenie co 120 km. Do 2027 r. natomiast ich liczba powinna wzrosnąć do minimum 64.

— Plan jest ambitny, szczególnie biorąc pod uwagę, że na razie w całym kraju działa… jeden taki hub ładowania. Jeśli chodzi o priorytety działań w rozwoju infrastruktury ładowania transportu ciężkiego, kluczowe jest tworzenie hubów wzdłuż sieci dróg szybkiego ruchu, a dopiero w dalszej kolejności wzdłuż dróg krajowych. Aby było to możliwe, trzeba dofinansować proces projektowo-budowlany i zapewnić odpowiednią moc wszystkim punktom ładowania. To oczywiście wymaga czasu, ale również koordynacji działań na linii energetyka zawodowa-GDDiKA-rząd-samorządy-biznes — podkreśla Bartłomiej Jaworski.

…i niewykorzystany potencjał

Uruchomienie stacji ładowania w Polsce trwa najdłużej w Europie. Hamulcem jest czas oczekiwania na decyzję o przyłączeniu stacji do sieci. Budowa przyłącza energetycznego OSD do stacji ładowania wynosi od sześciu miesięcy do nawet trzech lat.

— Proces przyspieszyłoby przede wszystkim uproszczenie zasad przyłączania stacji do sieci oraz rządowa pomoc finansowa na ich budowę. Kluczowe jest również to, aby projekty przyłączeniowe OSD traktowali priorytetowo — wskazuje Bartłomiej Jaworski.

W związku z realizacją celów AFIR Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił na początku 2024 r. plany programu dofinansowania stacji ładowania o mocy powyżej 350 kW wzdłuż sieci TENT-T. Byłby to impuls do rozbudowy infrastruktury, jednak bez usprawnienia procesu przyłączania stacji do sieci energetycznej potencjał programu nie zostanie w pełni wykorzystany.

— Konfrontując założenia AFIR z obecnym stanem infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych, obwarowanym wieloma barierami rozwojowymi, widać, że Polska ma twardy orzech do zgryzienia. Kluczowe jest więc dokładne przeanalizowanie i zaplanowanie przyszłych kroków, a także intensyfikacja współpracy między najważniejszymi graczami rynkowymi — podkreśla Bartłomiej Jaworski.

Piotr Staniewski dodaje, że Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych we współpracy z ALD Automotive I LeasePlan Polska i ponad 250 innymi podmiotami z sektora e-mobility opracowało Białą księgę nowej mobilności. Zawiera ona ponad 120 propozycji zmian systemowych mających na celu przyspieszenie rozwoju elektromobilności.

— Jeśli uda się zrealizować przynajmniej część z nich, do końca 2025 r. będziemy mieli dostęp do ponad 42 tys. publicznych stacji ładowania. Wzrośnie ich moc i różnorodność, z przewagą stacji szybkiego ładowania dostosowanych także do potrzeb taboru ciężkiego i samochodów ciężarowych. Dzięki zmianie podejścia do 2030 r. moglibyśmy mieć nawet ponad 100 tys. stacji ładowania — szacuje Piotr Staniewski.