BH: przychody z prywatyzacji niemal na pewno będą niższe

Wiktor Krzyżanowski
opublikowano: 2001-03-13 08:33

Przychody z prywatyzacji w 2001 roku mogą być znacznie niższe niż założonych w budżecie – twierdzą ekonomiści Banku Handlowego. Jest to głownie związane z sprzedażą kolejnych udziałów w TP SA, które – ich zdaniem – przyniosą mniejsze wpływy, niż planowano.

Wczoraj minister skarbu Aldona Kamela – Sowińska oświadczyła, że sprzeda pozostające w posiadaniu resortu akcje TP S.A. albo inwestorowi strategicznemu, albo na rynku publicznym.

Wcześniej członek RPP Bogusław Grabowski powiedział, że 80 proc. planowanych na 2001 rok przychodów z prywatyzacji jest problematyczna.

- Wydaje się pewne, że udziały państwa w TP SA nie zostaną sprzedane za planowane 38 zł za akcję. Właśnie przychody ze sprzedaży tej spółki stanowią główna cześć planowanych wpływów – twierdzi Katarzyna Zajdel – Kurowska, analityk Handlowego.

Jej zdaniem jest jednak prawdopodobne, że France Telecom kupi akcje TP S.A., jednak cena będzie renegocjowana.

- Naszym zdaniem wypowiedz Bogusława Grabowskiego można także traktować jako próbę interwencji na rynkach finansowych. Mniejsze niż oczekiwano wpływy z prywatyzacji powinny wzmocnić presję na osłabienie kursu złotego, który jest obecnie zbyt mocny – powiedziała Katarzyna Zajdel – Kurowska.

WIK