Według ubiegłorocznego sondażu Ipsos dla Intela już 34 proc. polskich firm korzysta z chmury. W grupie tej dominują podmioty z sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), zaś wśród nich przedsiębiorcy internetowi.
— Potwierdza to badanie przeprowadzone na zlecenie IBM, zgodnie z którym niemal 43 proc. rodzimych przedstawicieli e-handlu uważa cloud computing za fundament IT. Dla porównania: duże przedsiębiorstwa są bardziej zachowawcze i akcentują potrzebę posiadania własnej fizycznej infrastruktury IT. Według analizy PMR, z usług przetwarzania danych w chmurze korzysta w naszym kraju 25 proc. przedsiębiorstw z tych, które zatrudniają ponad 250 pracowników — mówi Marcin Zmaczyński, menedżer Aruba Cloud, odpowiedzialny za Europę Środkowo-Wschodnią.
Różne opcje
W modelu usługowym za pośrednictwem chmury oferowane są oprogramowanie (SaaS — Software as a Service), infrastruktura (IaaS — Infrastructure as a Service), a nawet całe platformy do rozwoju aplikacji (PaaS — Platform as a Service).
— Opłaty za wykorzystanie udostępnionych zasobów są w tym modelu naliczane według ustalonych stawek. Rozwiązanie to umożliwia dostęp do wykupionej usługi za pośrednictwem różnych urządzeń i z dowolnego miejsca. Czasami korzystając z modelu usługowego — zwłaszcza w razie wykorzystywania infrastruktury — klienci deklarują ilość wykorzystanych zasobów, takich jak moc serwerów obliczeniowych czy macierze dyskowe. Umożliwia to oszacowanie planowanych kosztów. Taki model jest nazywany abonamentowym — wyjaśnia Dariusz Bocheńczak, menedżer w Commvault Polska.
Zapewnia, że dzięki chmurze obliczeniowej — głównie w modelu usługowym — nawet niewielka firma może sobie pozwolić na korzystanie z rozbudowanej infrastruktury i bardzo zaawansowanego oprogramowania.
— Chodzi o zaawansowane rozwiązania IT wysokiej jakości, których wprowadzenie do firmy wymagałoby dużych nakładów finansowych. Do tego dochodzi jeszcze koszt wyposażenia serwerowni, jej utrzymania, zasilania, chłodzenia itp. Model usługowy to nic innego jak zastąpienie kosztów stałych zmiennymi. Dwadzieścia lat temu firmy kupowały samochody, a obecnie najbardziej popularnym sposobem finansowania aut flotowych jest leasing, który w ostatnim czasie ewoluuje w stronę opłat pobieranych za przejechane kilometry. Analogiczny proces obserwujemy w dziedzinie infrastruktury IT i oprogramowania — zauważa Dariusz Bocheńczak.
W praktyce
Firma Orange Polska wdrożyła usługę zintegrowanej komunikacji w technologii chmurowej w Kujawsko-Dobrzyńskim Banku Spółdzielczym.
— Klient zdecydował się na to rozwiązanie, ponieważ nie chciał dłużej zajmować się zarządzaniem infrastrukturą telekomunikacyjną, serwisowaniem i przechowywaniem zapasowych urządzeń. To wszystko powodowało koszty, zajmowało czas i nie przekładało się w sposób wymierny na rozwój podstawowej działalności banku. Wdrożenie infrastruktury w modelu usługowym dało początek nowemu spojrzeniu na środowisko IT, które jest czynnikiem wspierającym wzrost biznesu — opowiada Tomasz Dreslerski, dyrektor sprzedaży do klientów kluczowych i korporacyjnych w Orange Polska. Jak wynika z jego obserwacji, często powodem, który inicjuje w firmie rozmowę o zakupie rozwiązań chmurowych, jest jej intensywny wzrost.
— Z jednej strony tempo zmian w organizacjach wymusza na nich inwestycje w IT, z drugiej zaś sprawia, że trudno przewidzieć, jakie potrzeby będzie miała firma np. za trzy lata. Do tej pory niektóre firmy kupowały sprzęt i licencje na zapas, próbując oszacować, co i w jakiej ilości będzie im potrzebne za kilka lat. Swoje decyzje motywowały tym, że nie mogą sobie pozwolić na brak dostępności jakiegoś kanału sprzedaży lub przerwę w obsłudze klientów. Konsekwencje były różne. Problem pojawiał się zwłaszcza wtedy, gdy okazywało się, że firma musi zoptymalizować swoje zasoby, sprzedać albo zamknąć oddziały. Wówczas — choć ograniczała działalność — zostawała z przeskalowaną, nikomu już niepotrzebną infrastrukturą, którą nadal trzeba było utrzymywać. To z kolei powodowało koszty. Wybór usług chmurowych to sposób na uniknięcie takiej sytuacji — przekonuje Tomasz Dreslerski.
O możliwościach, jakie daje cloud computing, mówi także Jacek Forysiak, wiceprezes firmy Atende. Jego zdaniem przedsiębiorstwa, które sięgają po tradycyjne rozwiązania, zadają sobie pytania: jaką infrastrukturę IT kupić, skoro za 2-3 lata będzie już przestarzała? jak wyskalować jej moc obliczeniową, kiedy jej obciążenie diametralnie się zmienia? jak zapewnić bezpieczeństwo swoim danym, których ilość podwaja się z każdym dniem? jak zapewnić swoim administratorom wiedzę i utrzymać ich w organizacji, gdy cały świat IT z roku na rok tak przyspiesza? — Cloud computing to technologiczna i ekonomiczna odpowiedź na wszystkie te pytania. Praktycznie we wszystkich szybko rozwijających się firmach niezwykle szybko rośnie ilość danych i zmienia się zapotrzebowanie na moc obliczeniową. Zmiany w IT są więc nieuchronne, a decyzja o zastosowaniu rozwiązań chmurowych jest w tym kontekście przede wszystkim ekonomiczna. Jedyne słuszne pytanie brzmi: kiedy zacząć, by nie było za późno — przekonuje Jacek Forysiak.
Pod lupą MŚP
Cyfrowa transformacja biznesu, konieczność analizy i weryfikacji coraz większej ilości danych, internet rzeczy, cyberbezpieczeństwo — to tylko niektóre wyzwania, przed jakimi stają dyrektorzy IT.
— To dużo więcej niż zapewnienie klasycznego wsparcia biznesu za pomocą infrastruktury. Dyrektorzy IT muszą odgrywać większą rolę w organizacji, być katalizatorami innowacji i rozwoju. Chmura zmienia rozumienie realizacji zadania przechowywania danych z „kto, gdzie i na czym” na „jak dużo i jak dostępne”. Opublikowane przez naszą firmę trendy na rok 2017 pokazują, że wszystkie formy przetwarzania i przechowywania danych zbliżają się coraz bardziej do chmury. Dla jednych firm jest do wizja jutra, dla innych przyszłego roku — mówi Marek Kobielski, prezes Dimension Data Polska. Cloud computingiem interesują się zwłaszcza małe i średnie firmy.
— Sektor MŚP musi dynamicznie reagować na zmiany rynkowe. Często pociąga to za sobą konieczność zmian rozwiązań informatycznych. Model chmurowy oferuje zdecydowanie więcej możliwości, ponieważ jest elastyczny. Inna kwestia to finanse — mniejsze firmy szukają oszczędności, a chmura oferuje niższy całkowity koszt utrzymania — tłumaczy Chris Hill, menedżer ds. rozwoju produktów chmurowych Barracuda Networks. A co z obawami? — Jednym z powodów blokowania rozwoju chmury była obawa o potencjalnie duże koszty, jakie wiązały się z instalacją i obsługą takiej sieci. Ten niepokój często nie ma jednak uzasadnienia w rzeczywistości. W rozwoju chmury dużą rolę będą odgrywali instalatorzy, którzy sami muszą się do tej technologii przekonać, by później skutecznie oferować ją klientom końcowym. Edukacja rynku jest pracą, którą muszą wykonać zarówno sprzedawcy, jak i producenci — twierdzi Aleksander Styś, menedżer w Zyxel Communications. &