„Najgorszy szef banku centralnego w Europie” - tak zatytułował swój komentarz Mark Gilbert, felietonista i komentator prestiżowej agencji Bloomberg, a w przeszłości szef jej londyńskiego biura.

Gilbert opisuje skandal wywołany opublikowaną przez tygodnik „Wprost” rozmową pomiędzy Bartłomiejem Sienkiewiczem, ministrem spraw wewnętrznych, a Markiem Belką, który jest prezesem Narodowego Banku Polskiego. Podczas nagranej w lipcu 2013 r. mówił m.in. o potrzebie dymisji ministra finansów Jacka Rostowskiego i zastąpienia go „technicznym ministrem”.
Komentator Bloomberga relacjonuje, że prezes Belka nie chce ustąpić ze stanowiska, bo twierdzi, że nie załamał prawa, a rozmowa była prywatna i dotyczyła hipotetycznej sytuacji.
- Skandal pojawia się w momencie, gdy banki centralne na świecie gromadzą coraz większą władzę, biorąc wyraźną odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa systemu bankowego - przypomina Mark Gilbert.
Felietonista Bloomberga dodaje, że niezależność banków centralnych jest świętością, a szefowie innych banków powinny przekonać Belkę do tego, żeby odszedł.
Magazyn „Global Finance”, który publikuje rankingi najlepszych szefów banków centralnych, ma o Marku Belce lepsze zdanie. W ostatnich dwóch edycjach rankingu (2012 i 2013) otrzymał on notę B. Dla porównania, Mario Draghi z ECB rok temu miał notę A-. Włoch był jedynym obok szefów banków centralnych Malezji, Filipin, Tajwanu i Chile, który uzyskał najlepszą możliwą notę.