Z powodu małej aktywności giełdowych ocena jakościowa ostatnich wydarzeń na rynku terminowym jest mało wiarygodna. Wolumen obrotów sięgał nieco ponad 3 tysięcy sztuk, co implikowało bardzo mały zakres wahań wynoszący chociażby na sesji wtorkowej zaledwie 12 punktów. Sesja mogła mieć zdecydowanie lepszy przebieg, gdyby nie słabe zachowanie TPSA oraz Elektrimu, który po początkowym wzroście, później ulegał przecenie. Mimo zejścia indeksu poniżej 130 pkt., kontrakty dzielnie obroniły wsparcia na poziomie nieco powyżej tej wartości. Przy takim wolumenie obrona wsparć przez byki była w pełni uzasadniona, a postawione przed nimi zadanie nie było specjalnie trudne. Na dzisiejszej sesji można spodziewać się jeszcze mniejszej aktywności inwestorów. Wsparcia wydają się dziś niezagrożone, ostatnie dwie sesje w Stanach Zjednoczonych upłynęły pod znakiem wzrostów, delikatnie zwyżkowo może być więc dziś na polskim rynku, jednak nie należy spodziewać się zdecydowanych ruchów. Kontrakty powinny dziś oscylować w obszarze pomiędzy 1320 a 1338 punktów i raczej nie powinny go opuścić. Więcej emocji należy spodziewać się dopiero w poniedziałek po powrocie inwestorów z majowych urlopów.