W poniedziałek zapowiedziano jeszcze jedno spotkanie liderów Demokratów z prezydentem Donaldem Trumpem w sprawie uniknięcia tzw. zamknięcia rządu USA od 1 października. Szanse na porozumienie wydają się jednak niewielkie. Osłabiało to dolara przez cały dzień, co z kolei stymulowało notowania złota.
- Popyt na bezpieczne przystanie, skoncentrowany na potencjalnym zamknięciu rządu USA jest jednym z czynników napędzających ten rajd - powiedział o wzroście notowań złota w poniedziałek David Meger, dyrektor ds. handlu metalami w High Ridge Futures.
Oczekiwanie na dane o rynku pracy
Rynek zignorował „jastrzębią” wypowiedź szefowej Fed w Cleveland, według której inflacja nie spadnie do celu Fed do końca 2027 lub początku 2028 roku w związku z czym konieczne jest utrzymanie restrykcyjnej polityki pieniężnej. Nie wywołały wrażenia także lepsze niż oczekiwano dane o rynku nieruchomości. Inwestorzy skupieni są na danych o rynku pracy, które mają być publikowane w kolejnych dniach o ile „zamknięcie rządu” tego nie zakłóci. Dominuje jednak przekonanie, że Fed będzie nadal obniżał stopy jak to sygnalizował w „dot plot” opublikowanych 17 września.
Na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodących, październikowych kontraktów rósł o 44,70 USD, czyli 1,2 proc., do rekordowych 3820,90 USD. To jego trzeci wzrost z rzędu i pierwsze zamknięcie notowań z tego kontraktu powyżej 3800 USD.
Złoto z najmocniej handlowanych, grudniowych kontraktów, drożeje obecnie o 1,3 proc. do 3859,60 USD, a wcześnie osiągało rekordową cenę 3862,20 USD.
Po raz pierwszy w historii powyżej 3800 USD notowane było w poniedziałek również złoto na rynku kasowym. Obecnie drożeje o 1,9 proc. do 3829,97 USD, a wcześniej jego kurs dochodził do rekordowych 3833,43 USD.