W tygodniu zakończonym 22 lutego 2023 r. z globalnych funduszy akcji wypłynęło 7 mld USD kapitału. W tym samym okresie z portfeli skupionych na rynku pieniężnym wypłacono 3,8 mld USD. Zdaniem zespołu strategów Bank of America z Michaelem Hartnettem na czele, to oczywisty dowód na strach inwestorów przed kolejnymi agresywnymi podwyżkami stóp. Potwierdzeniem tezy ma być bilans funduszy obligacji, które w badanym okresie zasiliło prawie 5 mld USD.
Akcje amerykańskie spadkami zamknęły trzy ostatnie tygodnie. Z danych agencji Bloomberg wynika, że inwestorzy zmienili zdanie i podnieśli oczekiwania co do szczytu cyklu podwyżek stóp procentowych. Wszystko przez inflację, która ustępuje znacznie wolniej niż oczekiwano i wysokie wydatki konsumenckie, które nieoczekiwanie wzrosły w styczniu.
Pierwszy od trzech lat spadek średnich zysków firm za IV kwartał również nie pomógł akcjom. Wielu analityków twierdzi, że zbyt wiele czynników przemawia za jastrzębią postawą Fedu, aby kolejne miesiące na giełdach były udane. Ku tej retoryce skłania się Michael Hartnett z Bank of America, który podtrzymał cel 3800 pkt dla S&P500 na dzień 8 marca 2023 r. Oznaczałoby to 5-procentowy spadek od obecnego poziomu.
O tyle w IV kwartale 2022 r. spadły zyski spółek z indeksu S&P500. Jednocześnie dwie trzecie spółek pozytywnie zaskoczyło wielkością zysku na akcję.
Stratedzy BofA w ostatnim raporcie przekonywali, że zadowalający wzrost gospodarczy w pierwszym półroczu zderzy się z jastrzębim Fedem, co doprowadzi do zdecydowanego spowolnienia w kolejnych sześciu miesiącach. Co ciekawe, klienci prywatni Bank of America nie wzięli sobie tych prognoz do serca i w ubiegłym tygodniu dokonali przeciętnie rzecz biorąc największych inwestycji w akcje od początku roku.