Boliwia: Zakończył się proces nacjonalizacji zasobów ropy i gazu

(Paweł Kubisiak)
opublikowano: 2006-10-29 09:13

Porozumieniem z wybranymi zagranicznymi firmami naftowymi zakończył się proces nacjonalizacji boliwijskich zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego.

Zawartym w ostatniej chwili porozumieniem z wybranymi zagranicznymi firmami naftowymi zakończył się proces nacjonalizacji boliwijskich zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego.

Przedstawiciele rządu Boliwii w sobotę podpisali - w obecności prezydenta Evo Moralesa, głównego rzecznika pełnej kontroli państwa nad bogactwami naturalnymi kraju - ramowe kontrakty ws. ich przyszłej działalności w Boliwii. Termin wynegocjowania nowych umów z rządem tego kraju, który przejął już zasoby ropy i gazu, upływał o północy w sobotę. Wśród koncernów, które przyjęły warunki Moralesa są m.in. francuski Total i amerykański Vintage Petroleum.

Obecny prezydent Boliwii objął władzę w styczniu, po zwycięskich wyborach w grudniu zeszłego roku. Jest pierwszym przedstawicielem rdzennej ludności boliwijskiej - Indian Aymara - który został głową tego państwa. Jednym z pierwszym postanowień prezydenta była nacjonalizacja przemysłu gazowego i naftowego. Zagranicznym spółkom energetycznym polecił, by przekazały swą produkcję do sprzedaży boliwijskiej spółce państwowej YPFB.

Podpisując - 1 maja - dekret o nacjonalizacji tego sektora boliwijskiej gospodarki, Morales dał jednak zagranicznym koncernom 180 dni na renegocjowanie istniejących umów i podpisanie nowych. Zasadniczo jednak zagraniczni inwestorzy nie mieli innego wyboru jak tylko przekazać swe udziały w boliwijskich operacjach miejscowemu rządowi lub - opuścić kraj.

W czasie sobotniej ceremonii podpisywania nowych umów, Morales zapowiedział, że nacjonalizacja sektora naftowego to jedynie pierwszy krok w jego kampanii na rzecz odzyskania przez Boliwijczyków kontroli nad bogactwami naturalnymi kraju. Zaapelował do zagranicznych koncernów by stały się obecnie "partnerami Boliwii".

Do tej pory 35 procent naftowego sektora boliwijskiej gospodarki należało do hiszpańskiej firmy Repsol. Około 16 procent boliwijskiego przemysłu naftowego kontrolował brazylijski koncern Petrobas a 14 procent - Total SA.

Według dekretu ws. nacjonalizacji, co najmniej 82 procent zysków z tytułu eksploatacji złóż ropy i gazu ma być przekazywane do kasy państwa. (PAP/ASFP,AP)