Boom na rynku sprzętu domowego

(Marek Druś)
opublikowano: 2006-07-24 07:06

Polska buduje się na potęgę, a już odczuwają to producenci AGD. Najbardziej ci, którzy zainwestowali nad Wisłą. I dziś tego nie żałują.

Polska buduje się na potęgę, a już odczuwają to producenci AGD. Najbardziej ci, którzy zainwestowali nad Wisłą. I dziś tego nie żałują.

W ostatnich latach krajowe i zagraniczne firmy zainwestowały w Polsce kilkaset milionów euro w produkcję sprzętu AGD. Dzięki temu nad Wisłą (a konkretnie w Wałbrzyskiej i Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej) powstało prawdziwe zagłębie produkcji białego sprzętu. Polska wyrosła na najważniejszego, obok Włoch i Niemiec, producenta sprzętu AGD w Europie. Badania rynkowe pokazują, że były to trafione inwestycje. Sprzedaż sprzętu AGD w Polsce zaczyna się rozkręcać na dobre.

Lokomotywy sprzedaży

Z najnowszego raportu firmy Dun & Bradstreet, wynika, że sprzedaż tzw. białego sprzętu AGD (pralki, lodówki, kuchenki) w pierwszym półroczu tego roku wzrosła w Polsce prawie o 10 proc. w stosunku do tego samego okresu 2005 r. Dynamika wzrostu sprzedaży większości kategorii na tym rynku jest dwucyfrowa. Najszybciej rośnie sprzedaż zmywarek. W pierwszym półroczu była ona aż o 42 proc. wyższa niż rok wcześniej, a suszarek bębnowych o ponad 50 proc. Szybko rośnie też sprzedaż zamrażarek (18 proc.) oraz pralek (12,7 proc.).

— Po ciężkim 2005 r., kiedy popyt spadł o 2 proc., rynek zaczął rosnąć niemal we wszystkich segmentach. Nasza firma notuje wzrosty, szczególnie w segmencie lodówek i sprzętu do zabudowy — mówi Marco Zini, dyrektor generalny Indesit Company Polska.

Ale to dopiero początek tegorocznych żniw. W drugim półroczu konsumenci chętniej sięgają do portfeli.

— Rośnie sprzedaż zmywarek, suszarek i sprzętu kuchennego do zabudowy — mówi Magda Bulera, rzecznik Electroluksu, którego sprzedaż w Polsce wzrosła w dwa lata o 45 proc.

Tłuste lata

Na tym jednak nie koniec. Przedstawiciele branży liczą na to, że hossa potrwa jeszcze wiele lat.

— Średnia wieku sprzętu AGD w Polsce jest bardzo wysoka, co oznacza, że wymiana urządzeń powinna wzmagać popyt — dodaje dyrektor Indesitu.

Największy wzrost sprzedaży obejmie te urządzenia, które nie były dotąd popularne w naszym kraju.

— W Polsce bardzo dynamicznie rozwija się rynek zmywarek, co jest spowodowane przede wszystkim małym nasyceniem. Wynosi ono zaledwie 5 proc., wobec 25-90 proc. w Europie Zachodniej — mówi Jan Okoń, dyrektor generalny Candy Polska.

Głównym kołem zamachowym tego wzrostu jest i będzie duży ruch na rynku mieszkaniowym.

— Obecny boom na tym rynku producenci AGD odczują mniej więcej za 6-12 miesięcy, kiedy ludzie zaczną wyposażać kuchnie i łazienki — dodaje Magda Bulera.

Przedstawiciele branży nie kryją, że konkurencja na rynku AGD jest bardzo silna, a z ich wypowiedzi wynika, że jeszcze się zaostrzy, co ucieszy klientów.

— Najbardziej agresywną walkę cenową obserwujemy w segmencie pralek i sprzętu do zabudowy — mówi Marco Zini.

Nic dziwnego. Wszyscy najważniejsi europejscy gracze, jak Indesit, Bosch, Electrolux, Fagor i amerykański Whirlpool są obecni na polskim rynku. W czołówce rynku AGD jest też polska spółka giełdowa — Amica (patrz tekst obok). Obecnie pięciu największych graczy kontroluje około 70 proc. rynku.

— Polski rynek AGD uchodzi za jeden z najbardziej konkurencyjnych w Europie. Poważnie interesują się nim także producenci z Chin, Korei Południowej i z Turcji, co dodatkowo może wpłynąć na konkurencję w naszej branży — mówi Jan Okoń.