Kilka dni wcześniej wszystkie czołowe linie żeglugowe - w tym Maersk - zapowiedziały, że tymczasowo wstrzymują działalność. Norweski Equinor dołączył do BP kilka godzin później.
Według petro giganta w cysternę z paliwem uderzył “niezidentyfikowany obiekt” w poniedziałek. Ataki zdarzają się obecnie niemal codziennie, a stoją za nimi bojownicy Huti z Jemenu. Komisja ubezpieczeniowa, która ocenia ryzyko morskie, uznała obszar Morza Czerwonego za najbardziej niebezpieczny.
Omijanie trasy oznacza żeglugę wokół Afryki, co oznacza dodatkowe tysiące kilometrów do rejsów i opóźnia dostawy ładunków.