Bratkowski: rozmowy ws. wejścia do ERM2 mogą zacząć się w tym roku

opublikowano: 2003-10-24 11:20

Polska może rozpocząć negocjacje z Komisją Europejską o przystąpieniu do mechanizmu walutowego ERM2 jeszcze w tym roku, powiedział wiceprezes NBP Andrzej Bratkowski. Zaznaczył, że zależy to od odpowiednio szybkiego wprowadzenia przez rząd reform fiskalnych.

- Wszystko zależy od tego, czy rząd będzie w stanie przeforsować swoje propozycje reform, żeby stało się jasne, jaki jest rządowy plan ograniczenia deficytu, czy i w którym momencie mamy szansę spełnić kryteria fiskalne – powiedział Bratkowski.

Podkreślił, że do tej pory nie padła ze strony rządy jasna zapowiedz terminu, w którym planuje on rozpoczęcie rozmów w sprawie wejścia naszego kraju do ERM2.

- Nie ma w tej chwili jasnej deklaracji ze strony rządu, czy chce w tym roku rozpocząć negocjacje, prawdopodobnie tak. Wcześniejsze nasze ustalenia były takie, że chcemy jak najszybciej wejść do strefy euro. Natomiast sytuacja od czasu kiedy takie deklaracje były składane nieco się skomplikowała - powiedział Bratkowski.

Analitycy banku inwestycyjnego Morgan Stanley napisali w ostatnim raporcie, że wejście Polski, Czech, Węgier i Słowacji do ERM2 i strefy euro opóźni się. Powodem są kłopoty fiskalne tych państw, głównie wysoki poziom ich deficytów budżetowych.

- Podczas gdy mniejsze kraje wstępujące do UE mogą przyjąć euro w 2007 r., to te większe poczekają prawdopodobnie z taką operacją aż do końca tej dekady – twierdzi Riccardo Barbieri, strateg Morgan Stanley ds. rynków wschodzących.

Według analityków banku, Polska ma szanse przyjąć euro w 2009 roku, rok po Węgrach i rok przed Czechami i Słowacją.

- Negocjacje Polski z EBC na temat kursu wymiany w ERM2 powinny bazować na poziomie bliskim 4,45 zł za euro – głosi raport Morgan Stanley.

MD, PAP