Brytyjczycy chcą parzyć więcej kawy

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2012-01-20 00:00

Właściciel Coffeeheaven chętnie kupiłby kolejną sieć w Polsce. Rozmawia m.in. z firmą Romana Karkosika

Pozycja lidera w Polsce to dla Whitbread, właściciela globalnej marki Costa Coffee, a w Polsce właściciela Coffeeheaven, za mało. Chce urosnąć, i to szybko.

— Whitbread chodzi po rynku i rozgląda się za kupnem sieci. Nas też sondowali — mówi anonimowo szef jednej z działających w Polsce sieci kawowych.

Wyspiarze szukają okazji

Przy tej okazji odżył temat przyszłości Costa Coffee, sieci barów kawowych, które na zasadzie franczyzy prowadzi w Polsce spółka eCoffee, należąca do giełdowego funduszu NFI Krezus, kontrolowanego przez znanego inwestora Romana Karkosika. Krezusowa sieć od prawie dwóch lat jest w klinczu. Wtedy koncern Whitbread, który udzielił jej licencji na Costa Coffee, kupił Coffeeheaven. I przestało mu zależeć na rozwoju franczyzowej sieci Costa Coffee.

Krezus bez zgody nie mógł otwierać kolejnych lokali — sieć niezmiennie liczy 11 barów i nie zarabia kokosów. A sieć Coffeeheaven — 62 i ciągle rośnie. Brytyjczycy uderzyli do Romana Karkosika z ofertą odkupienia eCoffee. Strony już wcześniej rozmawiały, ale nie mogły się porozumieć co do ceny.

— Prowadzimy rozmowy w sprawie spółki eCoffee, ponieważ zawsze jesteśmy zainteresowani każdą ciekawą propozycją biznesową. Nie mogę natomiast podać informacji na temat szczegółów oraz tego, kto jest stroną rozmów — mówi Wiesław Jakubowski, szef NFI Krezus.

Konkurenci tkają sieć

Whitbread nie odpowiedział wczoraj na nasze pytania o plany dla rynku polskiego. Rynek spekuluje tymczasem na temat rebrandingu. Wprawdzie w lipcu 2010 r. koncern zapowiadał, że zachowa markę Coffeeheaven, ale lokale w Czechach już zmieniły szyld na Costa Coffee.

— Nie spodziewam się, aby taka decyzja mogła zapaść w krótkim terminie. Marka Coffeeheaven ma ugruntowaną pozycję na polskim rynku, zmiana byłaby kosztowna — uważa menedżer konkurencyjnej firmy. Na rynku kawiarnianym jest ruch. Starbucks systematycznie otwiera kolejne lokale (w 2011 r. 11, a cała sieć w Polsce liczy już 20 lokali). McDonald’s też dynamicznie rozwija koncept McCafe, czyli do restauracji dołącza przestrzeń kawiarnianą.

Ma już 57 takich lokalizacji i planuje zwiększać tę liczbę. Nowe lokale chce otwierać również W Biegu Cafe, a w styczniu zadebiutowała w Warszawie międzynarodowa sieć kawiarni Aroma Espresso Bar, która w ciągu najbliższych pięciu lat chce otworzyć w Polsce ponad 25 lokali. A to wszystko na rynku, który nieco siadł.

— Nie można powiedzieć, że rynek jest sprzyjający. In minus działa nie tylko zakaz palenia w lokalach, ale również drogie euro, w którym denominowane są czynsze, a także wysokie ceny paliwa, które przekładają się na droższą logistykę— ocenia Dariusz Chlastawa, prezes W Biegu Cafe.

Nowych konceptów bez liku

Krążą też pogłoski, że Whitbread szuka lokali, nie po to, by otwierać kolejne kawiarnie, ale rozwinąć nowy koncept. Miałyby to być mniejsze lokale z kawą na wynos. Jeśli rynkowe spekulacje się potwierdzą, Whitbread będzie kolejną firmą, która w ten sposób dywersyfikuje w Polsce sieć. Robi to już m.in. Empik, w ramach spółki Empik Cafe, która prowadzi już kilka marek (najnowsza to Bread & Butter). Szykuje się do tego również W Biegu Cafe, które pracuje nad nowym konceptem — „polskiego fast foodu”. Pilotaż ma się rozpocząć w ciągu kilku tygodni.

Konferencja „BRAND Design & Development”

Więcej o roli marki jako jednego z najważniejszych aktywów firmy i równocześnie narzędzi w zdobywaniu przewagi konkurencyjnej dowiedzą się Państwo podczas konferencji organizowanej 28-29 lutego.

Szczegóły: konferencje.pb.pl, tel. 22 333 97 77.

OKIEM EKSPERTA

Rynek czeka na koncept Biedronki

KAMIL SZLAGA

analityk KBC Securities

Rynek kawiarniany w Polsce jest już mocno konkurencyjny, ale wciąż należy oczekiwać wzrostu. Szacuję, że może osiągnąć poziom inflacji, czyli 4-4,5 proc. In plus zadziała na silny poziom konsumpcji, a także piłkarskie mistrzostwa EURO 2012. Widać dynamiczny rozwój wielkich sieci, czyli Coffeeheaven, Empiku czy Starbucksa. Słabsi gracze mogą się jednak znaleźć pod presją, przykładem jest tu choćby iCoffee.

W tej branży najważniejsza jest marka, ponieważ pod względem cenowym oferta i tak jest zbliżona (ceny są wysokie). Dlatego ewentualny rebranding Coffeeheaven byłby w tym momencie ryzykowny, choć — biorąc pod uwagę sytuację właścicielską — w długim terminie może być nieunikniony. Potężnego zamieszania można się spodziewać wtedy, gdy Biedronka uruchomi wreszcie swój projekt kawiarniany. Można się spodziewać, że ceny będą bardzo konkurencyjne, a jakość — akceptowalna. To może przemodelować rynek.