Brytyjski dług rośnie szybciej niż oczekiwano. Możliwe podwyżki podatków

Tadeusz Stasiuk, Reuters
opublikowano: 2025-07-22 10:02

W czerwcu Wielka Brytania pożyczyła z budżetu więcej, niż przewidywali ekonomiści. Powodem były przede wszystkim wyższe koszty obsługi zadłużenia, napędzane przez inflację. Dane te nasilają spekulacje, że nowa minister finansów Rachel Reeves może być zmuszona do podniesienia podatków jeszcze przed końcem roku.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez brytyjski Urząd Statystyk Narodowych (ONS), zadłużenie netto sektora publicznego w czerwcu 2025 r. wyniosło 20,7 mld funtów (27,88 mld dolarów). To o ponad 4 mld funtów więcej niż wynosiła mediana prognoz ekonomistów (16,5 mld funtów), i jest to drugi najwyższy czerwcowy wynik w historii.

Wynik ten przewyższył również szacunki Urzędu Odpowiedzialności Budżetowej, który w marcu spodziewał się 17,1 mld funtów nowego długu za czerwiec. Kluczową przyczyną wzrostu była inflacja, która podniosła koszty wypłaty odsetek od obligacji rządowych indeksowanych inflacją.

Rekordowe odsetki i rosnący deficyt

Odsetki od długu centralnego rządu wyniosły w czerwcu 16,4 mld funtów – to trzecia najwyższa miesięczna wartość od rozpoczęcia pomiarów w 1997 roku.

W pierwszym kwartale roku fiskalnego (kwiecień–czerwiec) Wielka Brytania pożyczyła łącznie 57,8 mld funtów, czyli o 15 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. To trzeci największy kwartalny deficyt budżetowy w historii kraju. Jednocześnie wynik ten pozostaje w zgodzie z prognozami Urzędu Odpowiedzialności Budżetowej, co daje ministrowi finansów pewien margines działania.

Podatki mogą wzrosnąć

Minister finansów Rachel Reeves już wcześniej zapowiadała, że w jesiennym oświadczeniu budżetowym może przedstawić plan podwyżek podatków, by zrealizować cele związane z naprawą finansów publicznych. Zadanie to komplikuje się w obliczu wycofania się rządu z planów oszczędności w zakresie opieki społecznej, które spotkały się z silnym sprzeciwem Partii Pracy.

Na tle pogarszającej się sytuacji fiskalnej, pewnym pozytywnym sygnałem pozostaje wzrost wpływów z obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne, szczególnie tych opłacanych przez pracodawców. W okresie od kwietnia do czerwca wpływy z tego tytułu wzrosły o 18 proc., osiągając 48 mld funtów.