Przychody budowlanej grupy spadły o 0,2 proc. do 2,29 mld zł, a zysk operacyjny o 9 proc. do 140 mln zł.
Po trzech kwartałach przychody wynoszą 5,5 mld zł, a zysk netto 301 mln zł.
Kurs spółki zareagował dużym spadkiem na sesji w środę.
Analitycy Trigona, którzy prognozowali 107 mln zł zysku netto i 179 mln zł EBITDA, zwracają uwagę na to, że skorygowana marża brutto na sprzedaży (wyniosła 15,7 proc., o 0,4 pkt proc. więcej niż przed rokiem i o 1,9 pkt proc. więcej niż w II kw.) jest dużym, pozytywnym zaskoczeniem.
"Podobnie jak w dwóch poprzednich kwartałach, odczuwamy istotny wzrost cen materiałów, jednak dzięki mechanizmom częściowej indeksacji, a także naszej polityce zabezpieczania cen kluczowych asortymentów, na większości projektów jesteśmy w stanie utrzymać zakładaną pierwotnie marżę kontraktową“ - komentuje Artur Popko, prezes Budimeksu.
Jak wynika z danych Polskich Składów Budowlanych, we wrześniu dynamika cen materiałów budowlanych wystrzeliła do 21,7 proc.
Gdyby ktoś zastanawiał się, co dzieje się z cenami materiałów budowlanych i nie zerknął jeszcze na aktualne dane PSB, to poniższa grafika dobrze oddaje sytuację. We wrześniu br. ceny r/r poszły dalej w górę w sposób zatrważający 🚀 Cc: @_PZPB #ceny #inflacja pic.twitter.com/UmQnODnL0y
— Damian Kaźmierczak (@DamKazmierczak) October 27, 2021
W tym roku Budimex pozyskał kontrakty o wartości 5,9 mld zł.
“Jest to niższy poziom niż rok wcześniej, ale naszym priorytetem, niezmiennie, jest dbanie o rentowność portfela zamówień. Na koniec września 2021 roku wartość portfela zamówień osiągnęła 14 mld zł” - dodaje prezes.
Na koniec III kwartału Budimex miał pozycję gotówkową netto w wysokości 2,8 mld zł.
“Analizujemy możliwości wejścia w nowe przedsięwzięcia, w tym w projekty farm fotowoltaicznych oraz wiatrowych, gdzie mamy już doświadczenie jako generalny wykonawca. Aktualnie prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami, z którymi chcielibyśmy nawiązać współpracę wchodząc w gotowe projekty, ale także kupując projekty na pewnych etapach, co pozwoliłoby nam zaistnieć na rynku zielonej energii jako inwestor” - mówi Artur Popko.
Wszystko, co mogło zmaterializować się in minus w cenach surowców, mamy już za sobą. Rentowność będzie znacząca rozszerzała się w kolejnych kwartałach (malejąca rola kubatury w przychodach).
Reakcja rynku jest dla mnie pewnym zaskoczeniem.
Spodziewamy się wzrostu przychodów i rentowności w przyszłym roku. Pozytywnie oceniamy również poziom portfela zamówień (14 mld zł) – w ciągu trzech kwartałów spółka pozyskała prawie 6 mld zł nowych kontraktów, co w kontekście „zamrożonego” rynku kolejowego jest świetnym wynikiem.