Budownictwo wciąż na minusie, ale rośnie sprzedaż materiałów budowlanych

Ignacy MorawskiIgnacy Morawski
opublikowano: 2021-02-18 00:06

Cała Europa chce więcej budować. Temu służą programy odbudowy po kryzysie, na czele z dużym europejskim funduszem NextGeneration. Ale na razie dane pokazują, że aktywność budowlano-montażowa jest niska. Jedynie w kilku krajach UE przebiega ona bez zakłóceń. Natomiast bardzo mocno rośnie sprzedaż materiałów budowlanych z Polski na inne rynki.

W czerwcu 2020 roku brytyjski premier Boris Johnson ogłosił program odbudowy pokryzysowej, o którym mówił: „Będziemy budować, budować, budować, budować więcej, budować bardziej ekologicznie, budować szybciej”. W mniej więcej tym samym czasie kraje Unii Europejskiej ogłaszały program NextGeneration, który ma przywrócić gospodarkę na przedkryzysową ścieżkę dzięki ogromnym inwestycjom budowlanym i technologicznym. Wizja wielkich placów budowy rozwijana jest przez decydentów we wszystkich krajach europejskich.

Ale na razie są to głównie wizje. Dane bieżące pokazują, że budownictwo jest wciąż na minusie w ujęciu rok do roku pod względem wartości sprzedanych usług. W comiesięcznym podsumowaniu aktywności budowlano-montażowej pokazujemy, jak wyglądają dynamiki w krajach UE. Widać, że w większości krajów są one ujemne. Największy spadek w grudniu wystąpił w Czechach, Francji i Bułgarii. Pozytywnie wyróżniają się natomiast Niemcy, czyli największa gospodarka UE, gdzie właściwie nie widać śladu epidemii i restrykcji anty-epidemicznych w danych o produkcji budowlano montażowej.

Są trzy przyczyny niskiej dynamiki produkcji budowlano-montażowej. Po pierwsze, w niektórych dużych krajach UE wciąż słaba jest aktywność na rynku mieszkaniowym. W Polsce przyzwyczajeni jesteśmy do niezłych informacji z branży deweloperskiej, ale w wielu innych dużych krajach – jak Francja, czy Hiszpania – nastąpiła zapaść wydanych pozwoleń na budowę. Po drugie, rządy skoncentrowane na pomocy finansowej firmom nie uruchomiły jeszcze dużych programów inwestycji publicznych. Te mają ruszyć w drugiej połowie 2021 roku. Po trzecie, inwestycje w sektorze prywatnym notują wciąż spadki. A jeżeli widać jakieś przebłyski ożywienia w inwestycjach, to dotyczą one nakładów na maszyny lub oprogramowanie, a w mniejszym stopniu na fabryki czy biura.

Co dalej? W tym wszystkie czynniki blokujące budownictwo powinny ustąpić. Można więc oczekiwać, że dynamika produkcji budowlano-montażowej od wiosny będzie coraz wyższa, by w drugiej połowie roku osiągnąć bardzo solidne poziomy.

Warto zwrócić uwagę, że na tle słabych danych z sektora budowlanego bardzo dobrze wygląda sprzedaż materiałów budowlanych przez firmy z Polski. W grudniu eksport materiałów wzrósł aż o 13,5 proc. rok do roku, najwięcej od dwóch i pół roku. Szczególnie wysoka jest sprzedaż wyrobów ceramicznych, która wzrosła o 21,7 proc.

Skąd takie dobre wyniki sektora produkcji i sprzedaży materiałów? Są prawdopodobnie dwie przyczyny tego zjawiska. Po pierwsze, wysoka jest aktywność remontowa gospodarstw domowych. Generalnie wydatki gospodarstw domowych związane z mieszkaniami bardzo wyraźnie wzrosły w drugiej połowie 2020 roku ze względu na efekt substytucji wydatków. I początek 2021 roku przynosi kontynuację tego trendu, jak wynika z różnych „miękkich” sygnałów z gospodarki.

Po drugie, solidna dynamika produkcji budowlano-montażowej w Niemczech zwiększa popyt na towary produkowane w Polsce. Do Niemiec trafia 26 proc. wartości eksportu sektora materiałów budowlanych, więc dobra koniunktura w tym kraju ma przełożenie na polski eksport.

Na razie nic nie wskazuje na to, by nadchodzące miesiące miały przynieść zmianę tendencji. Ale nasz monitor aktualizujemy co miesiąc i będziemy na bieżąco informować o zmianach trendów na rynku.