Były rektor SGH polemizuje z artykułem PB. Studia przekładają się na zarobki

Marek Rocki, profesor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, były rektor tej uczelni oraz były senator RP
opublikowano: 2025-05-03 10:00

Prof. Marek Rocki, były rektor Szkoły Głównej Handlowej, polemizuje z przywoływanymi przez Puls Biznesu amerykańskimi badaniami, z których wynika, że wraz z postępem technologicznym premia płacowa za wykształcenie przestaje rosnąć. W Polsce jest inaczej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na amerykańskim rynku pracy przestała rosnąć premia płacowa za wykształcenie wyższe. Główną przyczyną nie jest jednak zalew absolwentów, lecz spowolnienie tempa rozwoju technologicznego - napisał w „Pulsie Biznesu” z 31 marca 2025 r. Gabriel Chrostowski w tekście „Premia za dyplom w odwrocie”. Tytuł zachęca do lektury, ale zawarta w nim teza nie jest ogólnie prawdziwa.

Dane udostępniane przez ogólnopolski system monitorowania ekonomicznych losów absolwentów wskazują, że w Polsce premia za dyplom rośnie. Trzeba się wczytać w artykuł, by dowiedzieć się, że wspomniany tekst dotyczy interesujących badań, ale związanych z amerykańskim rynkiem pracy. Co więcej, wyniki uzyskano na podstawie badań ankietowych, a więc z natury rzeczy obciążonych subiektywizmem respondentów.

Polska metodologia

W przypadku Polski mamy do dyspozycji dane pochodzące z ZUS, gromadzone przez system monitorowania ekonomicznych losów absolwentów (ela.nauka.gov.pl). Obejmują one wszystkich zarejestrowanych w ZUS absolwentów polskich uczelni poczynając od rocznika, który uzyskał dyplomy w 2014 r. Ze względu na potrzebę zachowania anonimowości udostępniane są dane o grupach liczących co najmniej 10 osób, ale w praktyce dostępne dane dotyczą około 95 proc. absolwentów polskich uczelni. Nie ma w nich np. absolwentów wileńskiej filii Uniwersytetu w Białymstoku i obcokrajowców, którzy po studiach w Polsce wrócili do swych krajów.

Wśród udostępnianych danych są – dla znaczącej części absolwentów - przeciętne wynagrodzenia z roku przed podjęciem studiów. Pozwala to na porównanie ich z przeciętnymi wynagrodzeniami w roku po studiach i obliczenie premii za dyplom. Jest to inna metoda obliczenia premii niż ta wykorzystana w badaniach amerykańskich. W tamtych badaniach i wielu innych podobnych szacuje się metodami ekonometrycznymi różnice wynagrodzeń z wykształceniem wyższym (college) i wykształceniem średnim (high school). Uwzględnia się przy tym wiele czynników mających wpływ na premię: płeć, rasę, wiek, itd.

Natomiast w naszym przypadku można po prostu obliczyć przyrost wynagrodzeń uzyskany przez osoby, które ukończyły studia, a przed nimi pracowały. Nie daje to możliwości oceny wpływu płci (dane z ZUS nie zawierają takich danych) czy wieku (zakładać można, że absolwenci danego rocznika nieistotnie różnią się wiekiem), ale można za to zbadać premie uzyskiwane przez absolwentów różnych uczelni.

W literaturze przedmiotu zazwyczaj podaje się tę premię w przeliczeniu na jeden rok studiów, co pozwala na porównania między podobnie nazwanymi kierunkami studiów, i takie liczby podaje w dalszej części tekstu.

Premia za wykształcenie

Jak się okazuje, absolwenci pielęgniarstwa (studia stacjonarne II stopnia) rocznika 2015 uzyskali premię w wysokości 21,51 proc. za rok nauki w stosunku do swych przeciętnych wynagrodzeń w roku przed studiami. Absolwentów z roku 2022 charakteryzuje zaś premia 63,43 proc. (dane o roczniku 2022 to dane najnowsze, ponieważ dotyczą roku po ukończeniu studiów, czyli 2023, i zostały upublicznione latem 2024). Warto przy tym dodać, że dla rocznika 2020 premia wyniosła 82,53 proc., co można wiązać z nadzwyczajnym popytem na absolwentów tego kierunku w związku z pandemią.

W przypadku informatyków premia wynosiła od 30,16 do 52,17 proc. dla studiów stacjonarnych I stopnia i od 50,34 do 76,75 proc. dla studiów stacjonarnych II stopnia. W przypadku absolwentów studiów niestacjonarnych premie także rosną, ale ich wartość jest niższa ze względu na wyższe z reguły wynagrodzenia w roku przed studiami. Dane z systemu monitorowania losów absolwentów wskazują, że absolwenci studiów niestacjonarnych w roku po ukończeniu studiów maja wynagrodzenia wyższe niż osoby po studiach stacjonarnych, ale po pięciu latach ta relacja ulega odwróceniu: absolwenci studiów stacjonarnych są lepiej oceniani przez pracodawców.

Podane wyżej premie są przeciętnymi dla roczników, ale trzeba dodać, że chociaż w każdym z nich są bardzo zróżnicowane i zależą od typu uczelni, poziomu i trybu studiów, to zawsze wykazują wzrost (w latach 2014-22). Oczywiście różnice w potencjale gospodarek USA i Polski, czynnikach kształtujących popyt na wykształcone kadry oraz różnice w systemach szkolnictwa wyższego nie pozwalają na bezpośrednie porównania. Jednak jeszcze – jak sadzę - przez dłuższy czas będziemy obserwować w Polsce znaczące premie za dyplom.

Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji