Były szef UBS: AI może odebrać pracę milionom ludzi i stworzyć nową elitę

ON, MD, Bloomberg
opublikowano: 2025-10-24 12:18
zaktualizowano: 2025-10-24 12:23

Były prezes UBS Axel Weber ostrzegł, że sztuczna inteligencja może zapoczątkować nową erę nierówności społecznych, tworząc globalną elitę, która w największym stopniu skorzysta na jej rozwoju, podczas gdy reszta społeczeństwa poniesie tego koszty – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

– Pojawią się ludzie, którzy zyskają na rozwoju sztucznej inteligencji w sposób, jakiego wcześniej nie widzieliśmy. Tak jak mieliśmy miliarderów ery technologicznej, tak teraz nadejdą „arystokraci AI” – powiedział Axel Weber, były prezes UBS i szef niemieckiego banku centralnego, podczas Bund Summit w Szanghaju.

Weber: AI może pogłębić podziały na rynku pracy

68-letni ekonomista obawia się, że sztuczna inteligencja doprowadzi do masowych zwolnień i pogłębi przepaść między osobami potrafiącymi pracować z nowymi technologiami a tymi, których zawody znikną z rynku.

– Jeśli popełnimy błąd w tej kwestii, myślę, że pozbawimy pracy znacznie więcej ludzi niż miało to miejsce w przypadku którejkolwiek z poprzednich, powszechnie stosowanych technologii – stwierdził Axel Weber.

Słowa byłego prezesa UBS wpisują się w rosnące na świecie obawy o wpływ AI na rynek pracy. Prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde ostrzegała wcześniej w tym roku, że rozwój sztucznej inteligencji może zwiększyć nierówności i podważyć europejski model społeczny. Z kolei chińscy doradcy rządowi apelowali o znalezienie równowagi między inwestowaniem w nowe technologie a ochroną zatrudnienia.

Szef OpenAI: zmiany wywołane przez sztuczną inteligencję będą ogromne

Niektórzy ekonomiści widzą jednak sytuację inaczej. Szef Banku Anglii Andrew Bailey ocenił niedawno, że rozwój AI nie doprowadzi do masowych zwolnień w Wielkiej Brytanii, a wręcz może stać się impulsem do kolejnej fali innowacji.

Z drugiej strony coraz częściej także sami entuzjaści nowych technologii dostrzegają jej ciemniejsze strony. Szef OpenAI Sam Altman, który wcześniej twierdził, że AI może zmniejszyć globalne nierówności, przyznał w lutym na swoim blogu, że „zmiany, jakie ta technologia wywoła w społeczeństwie i gospodarce, będą ogromne”.

Altman: AI może zaburzyć równowagę między kapitałem a pracą

Szef OpenAI ostrzegł, że równowaga między kapitałem a pracą może zostać poważnie zachwiana i wymagać szybkiej reakcji władz. Axel Weber również wezwał rządy, by zamiast nakładać nowe podatki na branżę technologiczną, wprowadziły skuteczne programy przekwalifikowania pracowników, przygotowując gospodarki do nadchodzących zmian.

– Jeśli źle to rozegramy, stracimy więcej miejsc pracy niż przy jakiejkolwiek wcześniejszej rewolucji technologicznej – podkreślił Sam Altman.

Axel Weber zwrócił też uwagę, że szczególnie narażeni są starsi pracownicy, którzy mogą mieć trudności z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości gospodarczej. – Skutki mogą być ogromne. Ale dla tych, którzy potrafią „surfować na fali AI”, nadchodzą fascynujące czasy – dodał były prezes UBS.

W analizie Goldman Sachs z kwietnia 2023 r. oszacowano, że generatywna sztuczna inteligencja może zagrozić nawet 300 milionom etatów na całym świecie. Dwa lata później magazyn Forbes zwrócił uwagę, że do połowy wieku technologia ta może zautomatyzować lub gruntownie zmienić charakter od 50 do 60 proc. zawodów, a jeśli tempo rozwoju AI się utrzyma – nawet do 80 proc. zadań może zostać przejętych przez maszyny do 2050 roku.