BZ WBK ograł rywali

Paweł Kubisiak
opublikowano: 2002-12-31 00:00

Bank Zachodni WBK okazał się bezkonkurencyjną inwestycją mijającego roku zarówno w sektorze bankowym, jak i wśród spółek z indeksu WIG 20. Akcje banku wzrosły od początku roku o 46,4 proc., do 70,2 zł, i jest to cena zbliżona do fundamentalnej wartości spółki. Wzrost jest zasługą dobrego zarządzania i strategii, realizowanej od ubiegłorocznego połączenia BZ i WBK, pod egidą strategicznego inwestora — irlandzkiego Allied Irish Banku.

Kurs spółki rozpoczął rok z niskiego pułapu, gdyż w grudniu 2001 r. LOT sprzedał w pakietach otrzymane od SP akcje po 44 zł. Mocny wzrost rozpoczął się dopiero po publikacji dobrych wyników półrocza, gdy okazało się, że w spółce widać już pierwsze efekty połączenia. Od tej pory BZ WBK, piąty bank na polskim rynku, stał się faworytem analityków.

Grupa BZ WBK notuje systematyczną poprawę dochodów. Wyraźnie rosną kredyty hipoteczne, depozyty długoterminowe, jednostki uczestnictwa oraz segment leasingowy. Dobre perspektywy mają też nowe produkty banku, takie jak karty kredytowe i bankowość elektroniczna BZ WBK 24 oraz obligacje „antypodatkowe”.

Bank posiadający 437 placówek poprawił rentowność i po trzech kwartałach zanotował wzrost zysku netto do 215 mln zł. To daje poważne szanse na zbliżenie się do 300 mln zł w całym 2002 r. i przekroczenie 400 mln w 2003 r.

Od fuzji bank notuje stabilny wzrost i powinien lepiej znieść oczekiwany spadek marż niż jego główni konkurenci. Struktura portfela kredytowego jest zdecydowanie lepsza niż w pozostałych bankach. BZ WBK nie poniósł takich strat, jak Pekao i BPH PBK na Stoczni Szczecińskiej, dzięki czemu częściowo obronił się przed spadkiem zaufania do sektora. Niepokojem napawa natomiast poziom kosztów, który może poprawić się dopiero po wdrożeniu systemu informatycznego w II kwartale 2002 r.