ISB: Liberalna Platforma Obywatelska (PO) utrzymała się na prowadzeniu w sondażach opinii publicznej, jak pokazał sondaż Centrum Badania Opinii Publicznej (CBOS), przeprowadzony 25-30 czerwca i opublikowany we wtorek przez „Gazetę Wyborczą”.
Według sondażu CBOS dla „GW”, Radia Zet i telewizji TVN, PO mogła liczyć w końcu czerwca na 28% poparcia, czyli o 1 pkt proc. więcej niż w poprzednim „Sondażu Trzech” z 14-17 maja.
Natomiast w regularnym badaniu CBOS, przeprowadzonym 18-21 czerwca, czyli także po eurowyborach, PO miała również 28-procentowe poparcie (wzrost o 2 pkt proc.).
W „Sondażu Trzech” na drugim miejscu uplasowała się Samoobrona z 17% poparcia (bez zmian wobec maja). Trzecie miejsce zajęła Liga Polskich Rodzin (LPR, wzrost o 3 pkt proc. do 16%), choć we wcześniejszym czerwcowym badaniu CBOS Liga znalazła się na drugim miejscu, podobnie jak w wyborach do Parlamentu Europejskiego 13 czerwca.
Kolejne miejsce zajęło Prawo i Sprawiedliwość (PiS) , dla którego poparcia wzrosło do 13% z 12% w maju.
Na piątym miejscu znalazła się pozaparlamentarna obecnie Unia Wolności (UW) – uzyskała ona 7% poparcia, choć jeszcze w maju wynosiło ono 1%. Tym samym UW wyprzedziła obie partie lewicowe – Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD) i Socjaldemokrację Polską (SDPL), które poparło po 6% badanych (spadek odpowiednio o 1 i 2 pkt proc.).
UW podobny wynik (7,33%) uzyskała w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Do parlamentu weszłoby także Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) z 5-procentowym poparciem (wobec 7% w maju).
Zdaniem cytowanego przez „GW” Mikołaja Cześnika z Instytutu Studiów Politycznych PAN, eurowybory przysłużyły się najbardziej trzem ugrupowaniom: LPR, UW i SDPL.
Efektem czerwcowych wyborów było też, według gazety, zmniejszenie się deklarowanej chęci udziału w wyborach powszechnych do 49% obecnie z 54% w maju. 13 czerwca frekwencja wyniosła zaledwie 20,87%. (ISB)
tom