Rezultaty są wyraźnie niższe od oczekiwań analityków.
Konsens prognoz analityków, ankietowanych przez “PB”, zakładał że przychody CD Projektu w tym okresie wyniosły 209,5 mln zł. To jedna dziesiąta tego, co spółka uzyskała w kwartale premiery “Cyberpunka”. Wówczas zysk netto wyniósł 1,15 mld zł, teraz mediana prognoz zysku netto na I kwartał 2021 r. wynosiła 58 mln zł (średnia 66,8 mln zł).
Najwięksi optymiści wśród analityków, ankietowanych przez “PB” zakładali, że przychody w I kwartale 2021 r. sięgnęły 287 mln zł (to jednak prognoza, w której przyjęto sprzedaż 1,1 mln kopii flagowej gry). Najwięksi pesymiści nie spodziewali się natomiast przychodów przekraczających 148 mln zł.
W przypadku zysku netto przedział oczekiwań wynosił 34,7-116,4 mln zł.
Bez dwóch zdań wyniki są bardzo słabe, chociaż moim zdaniem nie powinny one wzbudzać zbyt dużych emocji. Wszystko co wiedzieliśmy do tej pory wskazywało na bardzo niską sprzedaż “Cyberpunka” w I kwartale 2021 i tym samym słabe wyniki. Duże rozminięcie z rynkowym konsensusem przy takim poziomie wyników powinno pozwolić na całkowite już wyczyszczenie oczekiwań inwestorów i tym samym wyznaczyć pewien punkt zwrotny dla spółki. Zobaczymy jeszcze, co zarząd przedstawi podczas konferencji, ale moim zdaniem raport za I kw. kończy pewien etap dla CD Projektu i po jutrzejszej, na pewno negatywnej reakcji inwestorów, bardzo powoli rynek zacznie spoglądać w przyszłość, chociaż wiemy, iż tutaj czeka nas długi okres bez kluczowych wydarzeń, co prawdopodobnie przełoży się na dłuższą stagnację kursu.
– Niższa niż zwykle rentowność netto to efekt m.in. kontynuacji amortyzacji kosztów produkcji “Cyberpunka 2077”, prac nad aktualizacjami do gry oraz realizowanych prac badawczych związanych z kolejnymi projektami. Wydatki na nie zaliczane są bezpośrednio w koszty bieżącego okresu i nie podlegają kapitalizacji – mówi Piotr Nielubowicz, wiceprezes spółki ds. finansowych.
– Choć widzimy znaczną poprawę, duża część zespołu nadal pracuje nad tym, by gracze mogli czerpać jeszcze większą przyjemność z gry w “Cyberpunka”. Jednocześnie wprowadzamy pierwsze wewnętrzne zmiany związane z transformacją studia. To długotrwały proces, jednak wiemy, że jest on konieczny, byśmy mogli efektywnie pracować nad dwoma projektami AAA jednocześnie – mówi Adam Kiciński, prezes CD Projektu.
Bez konkretów o sprzedaży
Z mediany prognoz, zebranych wśród ośmiu analityków przez “Puls Biznesu” wynikało, że sprzedaż ”Cyberpunka 2077“ wyniosła w I kwartale 675 tys. sztuk.
Średnia prognoz była wyższa i sięgała 906 tys. sztuk, ale to być może konsekwencja tego, że niektórzy analitycy nie aktualizowali założeń po raporcie rocznym i zakładają sprzedaż nawet 2 mln egzemplarzy.
Ci, którzy zdecydowali się na weryfikację (jak Tomasz Rodak z DM BOŚ, który ściął oczekiwania z 2 mln do 0,5 mln), uwzględnili zapewne wypowiedzi Piotra Nielubowicza, wiceprezesa ds. finansowych. Przyznał on, że sentyment wobec “Cyberpunka” i sytuacja z dystrybucją (wycofanie ze sprzedaży w PS Store) miały wpływ na przychody w I kwartale.
Michał Wojciechowski, analityk Ipopemy, uważa że tak znaczące rozminięcie się zysku z konsensusem wskazuje na bardzo słabą sprzedaż “Cyberpunka” w I kwartale i bolesne skutki decyzji Sony.
Matti Littunen z Bernsteina uważa, że zaksięgowane przychody nie świadczą o tym, by sprzedaż sięgnęła nawet 1 mln sztuk.
Spółka nie ujawniła dokładnych danych w raporcie. Piotr Nielubowicz przyznał jednak, że w I kwartale “Cyberpunk” dostarczył około 60 proc. przychodów ze sprzedaży produktów, które wyniosły 142,1 mln zł. Oznaczałoby to przychody na poziomie 85 mln zł.
Michał Nowakowski, członek zarządu, przypomniał, że doszło do obniżek cen gry, na co spółka nie ma bezpośredniego wpływu.
Menedżerowie spółki nie chcieli odpowiadać na pytania o warunki i termin powrotu do sklepu PS Store.
– Jeśli wrócimy do sklepu, sprzedaż oczywiście wzrośnie, natomiast pytanie o to, czy będzie to sprzedaż na poziomie oczekiwanym w grudniu, jest bardzo trudne. Byłoby jednak nierealistyczne zakładać, że tak się stanie. Jeśli gra wróci do sklepu, to oczywiście będziemy o tym szeroko informować, ale nie będzie to nic “bombastycznego” jeśli chodzi o marketing - powiedział Michał Nowakowski.
Podział ról
Adam Kiciński zaznaczył, że jedna trzecia zespołu pracuje nad nowymi tytułami, ale nie można jeszcze powiedzieć, że ruszyły prace równoległe nad dwoma tytułami AAA.
– Są to raczej prace przygotowawcze - dodał.
Nad “Cyberpunkiem” pracuje około połowa zespołu.
Na sesji 31 maja kurs CD Projektu spadł o 2,8 proc., a sesję 1 czerwca rozpoczął od spadku o 7,5 proc.
Ciekawostka z Bloomberga: Swedbank Robur, który jeszcze w 2018 r. miał powyżej 5 proc. akcji #CDR, w kwietniu całkowicie zlikwidował pozycję, sprzedając 332,2 tys. akcji.
— Kamil Zatoński (@pulsinwestora) May 31, 2021

Prognozy do zmiany?
Konsens prognoz zysku na cały 2021 r. to 845 mln zł, a przedział oczekiwań 0,3-1,9 mld zł. W przededniu premiery “Cyberpunka” konsens zakładał 1,75 mld zł zysku, oczekiwania spadły więc o ponad połowę.
W przypadku przychodów całoroczna prognoza to 1,5 mld zł (przedział to 0,8-2,7 mld zł) i jest ona o 47 proc. niższa niż w grudniu 2020 r.
– Dopóki nie wrócimy do sklepu Sony, sytuacja jeśli chodzi o sprzedaż nie będzie taka, jakiej byśmy sobie życzyli - powiedział Piotr Nielubowicz, pytany o wyniki w kolejnych kwartałach.
Co z zyskami z Cyberpunka
Analitycy chcieli się dowiedzieć także o to, co spółka zrobi z gotówką, którą zgromadziła ze sprzedaży nowej gry.
– Znacząca część kapitału, który zgromadziliśmy dzięki zyskom w 2020 r., zostanie wypłacona w formie dywidendy. Cześć została wypłacona w formie bonusów, a reszta pójdzie na rozwój i przejęcia - odpowiedział Michał Nowakowski.
Pozostałe wypowiedzi w skrócie:
- Nie widzimy niczego nadzwyczajnego czy nieoczekiwanego jeśli chodzi o fluktuację pracowników - powiedział Adam Kiciński.
- Trudno powiedzieć, ile jeszcze łatek Cyberpunka zostanie opublikowanych.
- Chcemy zwiększyć zatrudnienie w Vancouver, ale będziemy także zatrudniać w Polsce.
Analitycy o wynikach perspektywach
Rafał Wiatr z Citi spodziewa się negatywnej reakcji rynku, ponieważ zarząd nie przedstawił żadnych informacji o możliwym powrocie gry do sklepu Sony oraz szczegółów, dotyczących harmonogramu wydawniczego nowych tytułów. Nie spodziewa się też, by drugi kwartał był znacząco lepszy od pierwszego pod względem wyników.
Omar Sheikh z Morgana Stanleya szacuje, że spółka sprzedała jedynie 500 tys. kopii gry w I kwartale. Spodziewa się newsów o potencjalnym powrocie do sklepu Sony w związku z tym, że następny hotfix ma być opublikowany w najbliższych tygodniach.
Emil Popławski ze Erste podkreśla, że negatywna niespodzianka w wynikach za I kwartał zwiększa ryzyko dla całorocznych prognoz zysków, wycen analityków i w konsekwencji rekomendacji.
Jego zdaniem sentyment do spółki może się poprawić w IV kwartale, kiedy pojawi się nowa wersja gry, choć nie wyklucza, że nie będzie to komercyjny sukces ze względu na to, że wielu graczy otrzyma darmową aktualizację lub zdecyduje się na zakup gry na starą generację konsol ze znaczącym dyskontem i uzyskać prawo do darmowego upgraed’u.
Ken Rumph z Jefferiesa spodziewa się, że sprzedaż “Cyberpunka” będzie “nieistotna” do czasu relaunchu gry i wydania wersji na nową generację konsol. Jego zdaniem w I kwartale wolumen wyniósł 700 tys. sztuk.