Ceny drewna w cieniu wiatrołomów

opublikowano: 20-03-2018, 22:00
aktualizacja: 21-03-2018, 12:10

Lasy Państwowe sprzedają dzisiaj drewno taniej niż w 2017 r. Ceny zbliżone do tegorocznych powinny obowiązywać również przyszłym roku.

W połowie zeszłego roku ówczesny dyrektor generalny Lasów Państwowych (LP) Konrad Tomaszewski mówił w rozmowie z „PB”, że w obecnych realiach gospodarczych, przy takiej koniunkturze na świecie oraz w Polsce o spadku cen drewna sprzedawanego przez jego firmę „nie może być mowy”. Życie zupełnie nieoczekiwanie potoczyło się jednak inaczej. Dwa miesiące temu Konrad Tomaszewski pożegnał się ze swoim stanowiskiem, a jego następca Andrzej Konieczny, dotychczasowy wiceminister środowiska, zupełnie inaczej spojrzał na kwestie współpracy z przemysłem (pisaliśmy o tym już 7 marca 2018 r.), w tym także na sprzedaż surowca drzewnego. Jednym z priorytetów nowego dyrektora generalnego LP jest ustabilizowanie cen drewna. Chociaż były wiceminister stoi na czele państwowej firmy zaledwie od kilku tygodni, efekty jego działań w tej dziedzinie są już zauważalne.

Jest już taniej...

Ceny najważniejszych grup surowcowych oferowanych przez LP są w tym roku niższe niż w minionym. W przypadku najcenniejszego drewna, jakim jest tartaczne liściaste, to pierwsza obniżka cen od sześciu lat. Za przecenami stoją oczywiście zeszłoroczne wiatrołomy, efekt „huraganu stulecia”. To z ich powodu Lasy zwiększają podaż drewna zaliczanego do najczęściej kupowanych kategorii. Np. drewna średniowymiarowego (grupa S2A) ma trafić do sprzedaży o 15 proc. więcej niż w zeszłym, a wielkowymiarowego sosnowego (grupa W So) — o 7 proc. więcej. Te dwie kategorie stanowią ponad trzy czwarte ogółu surowca, który sprzedają co roku LP. Aż dwa razy większa niż w 2017 r. będzie tym razem oferta drewna średniowymiarowego ogólnego przeznaczenia (grupa S2A OPAL). Na rynek trafi natomiast mniej m.in. surowca średniowymiarowego o dużej średnicy (grupa S2B) oraz wielkowymiarowego z drzew liściastych (grupy WL).

Powyższe zmiany wynikają właśnie z tego, że LP muszą zagospodarować w pierwszej kolejności drewno z terenów dotkniętych klęską.

— Tak zwana struktura sortymentowa drewna, jakie pozyskujemy z nadleśnictw, w których wystąpiły w zeszłym roku wiatrołomy, jest oczywiście inna niż struktura drewna pozyskanego planowo. A o tym, do jakich celów zostanie przeznaczony ten surowiec, a co za tym idzie, jaka będzie jego cena, decyduje przecież rynek — wyjaśnia w rozmowie z „PB” Andrzej Konieczny.

Andrzej Ballaun, dyrektor biura marketingu w dyrekcji generalnej LP, dodaje, że nie oznacza to wcale, że drewno powalone przez wiatrołomy musi być niższej jakości, niż gdyby drzewostany były nienaruszone. Często surowiec z terenów dotkniętych kataklizmem jest pełnowartościowy i nabywany przez przemysł po takich samych cenach jak towar pozyskany gdzie indziej.

...nie będzie drożej

LP zaczęły sprzedawać drewno z wiatrołomów już w zeszłym roku, będą to robić w tym, ale także w 2019 r. — W tzw. nadleśnictwach klęskowych zostanie w tym roku pozyskane więcej drewna, niż zaplanowano do sprzedaży w 2018 r. i dlatego część surowca zostanie przeznaczona na zapas i trafi na rynek dopiero w przyszłym roku — mówi Andrzej Ballaun. To będzie z pewnością jeden z czynników kształtujących ceny surowca drzewnego w 2019 r. Generalnie LP chcą, by poziom cen oferowanegow przyszłym roku towaru nie różnił się od cen tegorocznych.

— Chcemy zachować ceny na poziomie roku 2018, choć planujemy również pewne ich korekty. Zakładamy, że będą one korzystne dla obu stron transakcji, czyli dla Lasów i dla odbiorców — dodaje dyrektor biura marketingu w LP.

Te korekty miałyby zmieniać ceny zarówno w górę, jak i w dół.

— Mamy do czynienia z likwidacją skutków klęski żywiołowej i to w dużym stopniu lokalnie ukształtuje podaż oraz ceny. Będziemy się starali doprowadzić do tego, żeby ceny tego samego rodzaju drewna w różnych nadleśnictwach zbliżały się do siebie — deklaruje Andrzej Ballaun.

Jego zdaniem, LP chcą z dużym wyprzedzeniem informować swoich partnerów handlowych o korektach cenowych, jakich można się spodziewać w przyszłym roku.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Bartłomiej Mayer

Polecane