W czerwcu 2023 r. ceny materiałów budowlanych były już tylko o 3,6 proc. wyższe niż w czerwcu 2022. To najniższy przyrost od lutego 2021 r. – podaje portal RynekPierwotny.pl. Dynamika cen, która rosła od 2021 osiągając wartość 34 proc. podwyżki rok do roku w kwietniu, od maja ubiegłego roku zaczęła spadać. Według ekspertów portalu, w tej sytuacji prawdopodobieństwo korekty cen ostatnio zdecydowanie wzrosło.
– Poziom 3,6 proc. w pełni koresponduje ze średnią wskaźników wzrostu cen materiałów z czasów sprzed wzrostu inflacji. W aktualnych warunkach makroekonomicznych, z wciąż dwucyfrową rodzimą inflacją CPI rzędu 11,5 proc. trudno o lepszą wiadomość dla uczestników rynku budowlanego – mówi Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Jak wynika z najnowszych danych na temat dynamiki cen materiałów budowlanych autorstwa Grupy PSB, najszybciej w relacji rok do roku drożeją cement i wapno, tym razem o 27 proc., co jednak oznacza kolejne 4 pkt proc. spadku w porównaniu z majem. Również we wszystkich pozostałych grupach towarowych trwa istotny statystycznie regres dynamiki cen. Farby i lakiery drożały w czerwcu już tylko o 12 proc. r/r, chemia budowlana o 10, wyposażenie AGD o 8.
Według ekspertów portalu coraz silniejsze hamowanie drożyzny na rynku materiałów budowlanych jest stymulowane przez brak wyraźnego wzrostu aktywności inwestycyjnej inwestorów indywidualnych i firm deweloperskich.
Sytuacja może jednak ulec radykalnej zmianie w wyniku widocznego od kilku miesięcy przyspieszenia sprzedaży mieszkań, za którym powinien też pójść wzrost liczby nowych budów. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl dostrzegają też sygnały zdecydowanego wzrostu popytu na usługi budowlane i remontowe.
Zdaniem budujących mieszkania hamowanie tych cen nie wpłynie w widoczny sposób na ceny mieszkań. Według Patryka Kozierkiewicza, eksperta Polskiego Związku Firm Deweloperskich, na cenę mieszkań wpływa wiele czynników, takich jak aktualny popyt, inflacja, poziom wynagrodzeń, polityka rządu, dostępność gruntów, czy właśnie cena materiałów budowlanych.
– O ile zatem uspokojenie trendu wzrostowego cen materiałów budowlanych mogłoby być czynnikiem, który w pewnym stopniu ustabilizuje ceny mieszkań, nie możemy zapominać o rosnących kosztach pracy, kosztownym finansowaniu inwestycji czy cenach gruntów, które ciągną ceny mieszkań w górę. Oczywiście życzylibyśmy sobie, aby ceny materiałów budowlanych uległy stabilizacji na dłużej, co stanowiłoby czynnik zwiększający bezpieczeństwo inwestycyjne i zachęcający większą liczbę firm deweloperskich do rozpoczynania nowych przedsięwzięć. To z kolei doprowadziłoby do zwiększenia podaży mieszkań i ich dostępności dla Polek i Polaków – mówi Patryk Kozierkiewicz.