Kontrakty terminowe na miedź w porannym wtorkowym handlu wahają się poniżej progu 4,20 USD za funt. Metal nie może poprawić swojej pozycji głównie z powodu ciągle słabych danych napływających z Chin. Ubiegłotygodniowe odczyty pokazały, że gospodarka Państwa Środka wzrosła w drugim kwartale mniej niż oczekiwano, podczas gdy wskaźniki ekonomiczne za czerwiec były mieszane. Niedawno zakończone Trzecie Plenum Komunistycznej Partii Chin również nie wzbudziło entuzjazmu inwestorów, ponieważ trzymało się ciągłości, a nie jakiejkolwiek poważnej zmiany polityki, która mogłaby rozwiązać wyzwania gospodarcze.
Tymczasem chiński bank centralny zaskoczył rynki, obniżając kluczowe stopy procentowe w poniedziałek, sprowadzając podstawowe stawki procentowe pożyczek jedno- i pięcioletnich do rekordowo niskich poziomów odpowiednio 3,35 i 3,85 proc. Ceny większości metali znalazły się też pod presją odbicia dolara (w nim są wyceniane), chociaż powszechnie oczekuje się, że amerykańska Rezerwa Federalna rozpocznie obniżanie stóp we wrześniu.
Z kolei po stronie podaży zapasy miedzi w magazynach LME wzrosły do najwyższego poziomu od września 2021 r., podczas gdy te w magazynach celnych w Chinach osiągnęły najwyższy poziom od maja 2023 r.