LONDYN (Reuters) - W poniedziałek ceny ropy Brent wzrosły do najwyższego od 26 miesięcy poziomu trzecią sesję z rzędu. Powodem są malejące zapasy oleju opałowego w USA oraz przedłużające się ograniczenia w eksporcie surowca z Wenezueli.
Zdaniem inwestorów, perspektywa wojny w Iraku - mająca największy w ostatnim roku wpływ na wzrost cen ropy - nieznacznie się oddaliła przez weekend. Stany Zjednoczone i Europa przygotowują się bowiem na dyskusję w ramach NATO, co może opóźnić możliwą akcję militarną.
O godzinie 13.00 marcowe kontrakty terminowe na ropę Brent wyceniano na 32,53 dolara za baryłkę. Wcześniej w ciągu sesji ceny te zwyżkowały do najwyższego do 26 miesięcy poziomu 32,70 dolara za baryłkę.
"Fakt, że amerykańskie indeksy znajdują się na niskim poziomie jest negatywnym sygnałem dla rynku. Poza tym, proces ponownego rozpoczęcia eksportu ropy przez Wenezuelę jest wolniejszy od zakładanego" - powiedział jeden z dealerów w Londynie.
((Tłumaczył: Adrian Krajewski; Redagował: Kuba Kurasz; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Adres internetowy: [email protected]))