Notowania ropy Brent spadają podczas środowej sesji o 0,89 proc., docierając do poziomu 86,87 USD za baryłkę, a cena amerykańskiej ropy naftowej West Texas Intermediate (WTI) zmniejsza się o 0,98 proc., dochodząc do pułapu 85,13 USD. W poniedziałek ceny obu rodzajów ropy wzrosły o ponad 3,50 USD w obawie, że konflikt między Izraelem a grupą Hamas może się nasilić.
Wtorkowe zapewnienia Arabii Saudyjskiej o współpracy w celu uniknięcia eskalacji pomogły nieco uspokoić ceny, ale spadki cen trwały nadal w środę. Analitycy sugerują, że obawy o nagłe zakłócenia w dostawach zostały na razie odrzucone.
Rosja i Arabia Saudyjska omówiły sytuację w Moskwie, z prezydentem Putinem podkreślając potrzebę kontynuacji współpracy OPEC+ w celu stabilizacji rynku ropy.
W innych krajach inwestorzy wyczekują na publikację protokołów z wrześniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej USA, aby uzyskać wskazówki odnośnie do przyszłych decyzji dotyczących stóp procentowych. Sekretarz skarbu USA, Janet Yellen, wyraziła nadzieję na łagodne załagodzenie amerykańskiej gospodarki, mimo obaw związanych z sytuacją w Izraelu.
W Europie niemiecki rząd potwierdził prognozę skurczenia gospodarki o 0,4 proc. w tym roku ze względu na utrzymującą się wysoką inflację.