Ceny ropy wzrosły czwarty tydzień z rzędu

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2025-01-17 21:52

Ceny ropy spadły w piątek, ale mimo to zanotowały czwarty z rzędu wzrost w skali tygodnia. Głównym powodem zwyżki były najnowsze sankcje USA na rosyjski eksport ropy, co zwiększyło obawy o możliwe zakłócenia w dostawach – podaje agencja Reuters.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kontrakty terminowe na ropę Brent zaliczyły w piątek spadek o 0,41 USD (0,5 proc.), docierając do poziomu 80,87 USD za baryłkę na godz. 17:30. Jednak w skali tygodnia ich wartość wzrosła o 1,4 proc. Z kolei notowania ropy West Texas Intermediate (WTI) poszły w dół o 0,89 USD (1,1 proc.) do 77,81 USD za baryłkę, ale w ujęciu tygodniowym odnotowały wzrost o 1,6 proc.

Nowe sankcje USA zaostrzają napięcia na rynku ropy

Administracja Joe Bidena wprowadziła w ubiegłym tygodniu nowe, bardziej rygorystyczne sankcje wymierzone w rosyjskich producentów ropy oraz statki transportujące surowiec. Działania te zwiększyły napięcia na rynku energetycznym.

Inwestorzy analizują także możliwe skutki powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu. Jego kandydat na stanowisko sekretarza skarbu zapowiedział wprowadzenie jeszcze bardziej rygorystycznych sankcji na rosyjską ropę.

Na ceny ropy wpłynęły również nadzieje na zakończenie ataków rebeliantów Huti na statki w rejonie Morza Czerwonego po zawarciu porozumienia o zawieszeniu broni w Gazie. Ataki te, trwające od ponad roku, poważnie zakłócały globalne szlaki handlowe, zmuszając statki do obierania dłuższych i droższych tras wokół południowego wybrzeża Afryki.

Pewne wsparcie dla rynku ropy przyniosły oczekiwania dotyczące wzrostu popytu. Dane z USA – największej gospodarki świata – wykazały w tym tygodniu spadek inflacji, co wzmocniło przewidywania, że stopy procentowe mogą zostać obniżone.