Umocnienie kursu dolara oraz mniejsze importy ropy do Chin ograniczyły wzrosty cen.
W środę wybór Republikanina Trumpa na prezydenta początkowo wywołał wyprzedaż, która obniżyła ceny ropy o ponad 2 USD, gdy kurs dolara zyskał na wartości. Ostatecznie ceny ropy odrobiły część strat i zamknęły dzień z mniejszym, poniżej 1-procentowym spadkiem. W czwartek kontrakty na ropę Brent wzrosły o 0,71 USD, czyli 0,95 proc., do poziomu 75,63 USD za baryłkę, natomiast amerykańska ropa WTI zyskała 0,67 USD (0,93 proc.), osiągając cenę 72,36 USD.
Według niektórych analityków wsparciem dla wzrostów były spekulacje, że nowa administracja Trumpa może zaostrzyć sankcje na Iran i Wenezuelę, co mogłoby ograniczyć podaż na rynku.
Do wzrostów cen przyczyniła się także decyzja Rezerwy Federalnej o obniżeniu stóp procentowych o ćwierć punktu procentowego na zakończenie czwartkowego posiedzenia. Obniżki stóp zwykle sprzyjają ożywieniu gospodarczemu, co z kolei może zwiększyć popyt na energię.